Wpis z mikrobloga

#koty
Aktualizacja tego wpisu dlatego wołam osoby, którego go zaplusowały.

To niestety jest już ostatni wpis. Wszystko się przeciągało, aż w końcu wczoraj rano miała operację. Sama operacja się udała, ale płucko nie podjęło pracy i serduszko dzisiaj w nocy przestało bić.

Nie wiem co powiedzieć, przez blisko rok była nieodłączną częścią mojego życia, stała się kompanem, który spędzał ze mną każdą chwilę. Już nigdy nie zobaczę jej na parapecie, kiedy obserwowała jak pracuję, nie przyjdzie do sypialni po zmroku żeby wspólnie z nami iść spać, będzie mi jej brakowało jak cholera. Nie jestem w stanie napisać nic więcej.

Dziękuję Wam wszystkim, którzy wspieraliście mnie w walce o jej zdrowie i trzymaliście za nią kciuki!
Dominias - #koty
Aktualizacja tego wpisu dlatego wołam osoby, którego go zaplusowały...

źródło: comment_1626164514wOFtMZXVO3iKIWtSIpVzIx.jpg

Pobierz
  • 61
  • Odpowiedz
@Dominias: Przykro mi :(

Po eutanazji mojej 18 letniej kotki, jakoś dwa dni później pojechałem do schroniska i wziąłem innego kota potrzebującego pomocy. U nas pomogło
  • Odpowiedz
@Dominias: ehhh wtorkowe smuty z rana ( ͡° ʖ̯ ͡°)

najlepszym sposobem na pogodzenie się że śmiercią zwierzaka jest kolejny zwierzak i mówię to jako osoba która się bardzo przywiązuje to zwierząt w domu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@Dominias: Jest mi bardzo smutno czytając ten wpis, sam mam kota 11 letniego... wiem że kiedyś nadejdzie ten dzień że więcej go już nie zobaczę. Na pocieszenie mogę napisaćtak: nie żałuję czasu spędzonego z tą kupą sierści. Ktoś może na pisać że to tylko kot... a dla mnie to członek rodziny i kawałek życia z futrem.

Trzymaj się i jak napisał @bartdziur: pomyśl o kocie ze schroniska by zapełnić tą
  • Odpowiedz