Wpis z mikrobloga

@postrachNocnegoSzczura k---a xD pamiętam jak na domówce jeden z kolegów już miał dość i poszedł do toalety. Nie było go dość długo, więc podjęliśmy akcje ratunkową i weszliśmy do toalety. Niby była zamknięta, ale od zewnątrz wystarczyła moneta i można przekręcić zamek. Okazało się, że zwymiotował, ale nie wybrał kibla a umywalkę. Problem był taki, że zapchał wymiocinami odpływ i próbował to uratować rozkręcając pod umywalką rurę. To była taka u
  • Odpowiedz
@postrachNocnegoSzczura: Ja całe życie byłem chudy no i dostawałem kanapki do szkoły których nie miałem potrzeb jeść bo nie byłem głodny poza tym był średnie w smaku. No więc dostawałem OPR (o------l) że ich nie zjadałem. Wykminiłem fajny system szybko po powrocie do domu rzucałem je za szafę w dziadka pokoju i tak sobie to trwało przez prawie rok. Jak mama na wielkanoc odsunęła szafe by posprzątać zobaczyła moje pleśniowo
  • Odpowiedz