Wpis z mikrobloga

Dlaczego ludzi tak triggeruje pytanie o zatrudnianie kogoś do sprzątania w domu?

Jak widzę na fejsie czy gdziekolwiek pytanie w stylu "miasto xyz, szukam kogoś do sprzątania raz w tygodniu" albo "hej, jak myślicie, jaka stawka za godzinę sprzątania będzie ok? ", to zawsze pod spodem ten sam syf:
KRÓLEWICZ NIE MOŻE SOBIE SAM POSPRZĄTAĆ W DOMU??!!

MOJA PRABABKA 6 DZIECI ODCHOWAŁA I SAMA DBAŁA O DOM.

A CO RĄCZEK NIE MASZ, ŻEBY SAMEMU POSPRZĄTAĆ?
ZA TAKĄ PRACE TO PRZYNAJMNIEJ 100 ZŁ ZA GODZINĘ , JAK SAMEMU SIE NIE CHCE.

TA DZISIEJSZA MŁODZIEŻ, NIC NIE POTRAFIĄ ZROBIĆ SAMI.

#pytanie #sraczkawkomentarzach
  • 127
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@deeprest: i wszystkie te argumenty rozumiem, łącznie z tym, że się nie lubi. Też nie lubię sprzątać ale nie na tyle by chcieć by mi ktoś do domu przychodził i robił to za mnie w momencie kiedy serio w moim mieszkaniu aż takiego syfu nie ma xD
I raz jeszcze podkreślę, nie przeszkadza mi to tylko w wielu przypadkach tego nie rozumiem. Byłabym bardziej skłonna by zapłacić komuś za gotowanie
  • Odpowiedz
@Fosfofruktokinaza: To proste, ludzie w naszym kręgu kulturowym mają awersje do wpuszczania obcych do domu a tym bardziej pozwalania im na "grzebanie" w swoich rzeczach. Dlatego "uważają", może trochę podświadomie, że jeżeli ktoś tego chce to coś z nim nie tak.

  • Odpowiedz
@andziamitsu

Nie nic mnie nie boli tylko zastanawiają mnie twoje motywacje.
Jesteś aż tak dobra że zależy ci na tym by dać komuś pracę? No jakoś w to nie wierzę.
Czy robisz w domu syf jak w chlewie obsranym gównem którego nie dajesz rady ogarnąć?
  • Odpowiedz
@Fosfofruktokinaza: raz wzięliśmy babeczki do sprzątania, skończyło się na tym, ze drewniane ramy okien szorowały druciakiem wiec mamy teraz miejscami zdarta farbę. Drabiną szorowaly po drewnianej podłodze, co skończyło się uszkodzoną podłoga. I co chwile były pytania czy to tez maja sprzatac, mimo ustalonego wcześniej zakresu. Efekt taki, ze przez caly czas musiałam ich pilnować, biegać za nimi i pokazywać co i jak. Bardziej mnie to zmęczyło i sfrustrowało niż
  • Odpowiedz