Wpis z mikrobloga

Jak myślicie, że pracujecie w januszexie to #!$%@? słuchajcie tego.
Moja firma opiera się na kilkunastu punktach handlowych w całej Polsce. Czym handlujemy to zasadzie nieistotne, ale marże są ogromne. Otóż pracuje w jednym takim miejscu od 3 lat i ostatnio zaproponowano mi oraz 3 osobom z ościennych punktów zostanie kierownikiem. Oczywiście na początku wszystko spoko, ładnie, nowe obowiązki nie byłyby dla mnie problemem, aż w końcu przyszło do ustalania stawki. Trzymajcie sie.
Otóż giga szef zaproponował stawkę 20gr/h netto większa niż mam obecnie XDDD jakie #!$%@? panuje w firmie po tym jak odmówiłem, to głowa mała, wszyscy na mnie jebią, że odrzuciłem możliwość rozwoju i zmarnowałem szansę XD oczywiście pozostałe osoby przyjęły awans nakładając na siebie sporo obowiązków praktycznie za darmo XDD Polska to kraj #!$%@? niewolników
#pracbaza #januszebiznesu
  • 157
Mało danych, aby ocenić kto ma rację, bo:

1. nie wiemy, czy masz jakiekolwiek doświadczenie jako kierownik, jak nie masz to za sam fakt awansu i człowieka do przyuczenia podwyżka to imo nie jest jakieś must-have


@kefas_safek: co za #!$%@? bzdura, i jeszcze Cie plusuja.

dostajesz awans, nowa umowa, nowa stawka, zgodna z ustaleniami.

a nie #!$%@? do przyuczenia to moze placic ma jeszcze za "mozliwosc rozwoju", co to na staz
@sylw1905 to powiem Ci hit - pracowałam 3 lata za mniej niż najniższe wynagrodzenie w budżetówce. Jedyne co miałam to wakacje pod grusza. Kiedy przyszedł czas podpisywania umowy na czas nieokreślony - dostałam wynagrodzenie zasadnicze w wysokości 2222 zł plus wyrównanie do najniższej. Kogoś ostro powaliło. Usłyszałam też, że mam dobrą pracę bo 7.25-15. Od tego czasu tam nie pracuje.

Także Janusze są także w budżetówce.
Także Janusze są także w budżetówce.


@PachneImbirem:

IT. Zdarzyło mi się, że kolega rzucił papierami i poszedł do korpo. Zostałem sam z jego i swoimi obowiązkami. Oczywiście poprosiłem kierownika o nowego pracownika (jako backup na wypadek choroby/urlopu/nagłej śmierci) i napisałem do dyrekcji o podwyżkę. Kierownik przy opiniowaniu wniosku dołożył jeszcze awans. Czekałem pół roku na podwyżkę i się doczekałem. W sumie parę stówek brutto więcej do podstawy. Jakoś tak po tym
@sylw1905: Nie śmieje się ten kto nigdy nie pracował w januszexie. Ja pracowałem przez ładnych kilka lat w spółce córce ZAP i podwyżki dla wszystkich rzędu 12 gr/h BRUTTO nie były niczym nowym. Najbardziej było mi żal kolegi, który nie mógł przeboleć, że inny ma wyższą stawkę od niego o uwaga... pisiont groszy (ʘʘ) W momencie jak się zwalniałem dostałem propozycję podwyżki o potężne... 1,2 PLN/h brutto
@sylw1905: kolezanka miala awans bez podwyzki bo dyrektor zarzadzajacy jej powiedział "to nie bedzie wartosc dodana dla firmy", jak chciala odmowic i nie miec awansu to uslyszała " No to zaraz damy wypowiedzenie umowy"

Firma z trpjmiasta, dyrektor idiota, klienci firmy to wieksze firmy z okolic trojmiasta
Do wszystkich ludzi którzy mówią że trzabyło przyjąć tę niekorzystną ofertę bo dzięki temu "kiedyś będzie mu lepiej".

Kapitalizm polega na obietnicy, na mamieniu, zamiast wypłaty za pracę. Obietnica, wizja świetlanej przyszłości jaką roztacza kapitalizm mniej kosztuje niż realna zapłata,
Na tej zasadzie ludzie przyjmują się do pracy nawet za darmo (naprawdę są takie przypadki) żeby tydzień popracować, żeby szef ocenił czy się nadaje i wtedy już go zatrudnił. Ale jakimś dziwnym