Wpis z mikrobloga

@LonNon: Mają ludzi do gotowania albo biorą catering z drogich knajp. Mają super kuchnię wiec może dwa razy w miesiącu coś gotują. Tak dla zasady, że niby żyją jak normalni ludzie. Potem jedzenie wywalają bo jest niejadalne a syf pozostawiają do sprzątania pokojówce.
  • Odpowiedz
@LonNon: Milionerzy, a milionerzy. Inaczej ten kto ma 1-2 mln. raczej kucharza na stałe nie zatrudni, ale ten z >50 milionami już może. Może, ale nie musi, bo jak gotować lubi to robi co chce. I to jest najlepsze w byciu multimilionerem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@LonNon: ale bym był #!$%@? jakbym miał jakiegoś kucharza co by mi codziennie gotował jakieś steki sushi czy inne cuda na kiju a ja to bym chętnie zjadł białą kiełbasę, golonkę i wątróbkę
  • Odpowiedz
@LonNon: Gotuja Sobie sami, żony / partnerzy im gotuja a jedza w kanjpach tak jak normalni ludzie kiedy im sie nie chce gotowac albo maja ochote na cos z knajpy. Wszyscy milionerzy ktorych znam / znalem byli stosunkowo skromni i bardzo normalni. Chociaz nie znam nikogo z majatkiem 50 mln + może tacy zateudniaja kucharza.
  • Odpowiedz
@arinkao:

Mają super kuchnię wiec może dwa razy w miesiącu coś gotują. Tak dla zasady, że niby żyją jak normalni ludzie.


Ale zdajesz sobie sprawę, że przeciętny milioner to człowiek dużo bardziej ogarnięty od przeciętnego obywatela i raczej nie będzie musiał w zaciszu swojego domu nikomu nic udowadniać?
  • Odpowiedz