Wpis z mikrobloga

@ostrykuc666: tak na powaznie to mysle, ze rzad na pokaz poluzuje obostrzenia gdzies tak na miesiac w lipcu, zeby dac ludziom posmakowac zakazanego owocu, a potem zaczna znowu dokrecac srube na jesien, zeby wprowadzic obowiazek szczepien, a szczepienia pewnie docelowo beda cztery razy do roku i od tego uzaleznia prawa konstytucyjne i wolnosc przemieszczania sie.
Najwieksza heca bedzie, jak sie okaze, ze ilosc zgonow bedzie od jesieni albo kolejnej wiosny nawet