Wpis z mikrobloga

@degenero: Na moje oko ten wykres skłania tylko do jednego wniosku. Kobiety są (statystycznie) politycznie bierne. Większość aspektów polityki zupełnie ich nie interesuje i / lub nie jest dla nich zrozumiała. Generalnie nie mają poglądów w ujęciu "technicznym" natomiast są wrażliwe na moralno - emocjonalna aurę jaką wokół siebie roztaczają politycy. Nic więc dziwnego, że dopiero nadepnięcie na odcisk w postaci sprawy aborcji, połączone z ekstremalną arogancją rządu i "tolerancyjną" retoryką