Wpis z mikrobloga

@AleKrosnoToTySzkaluj: Ponoć nie ma tak wesoło, bo trafi się na starego piernika i będzie robił pod górkę, bo przecież kobieta na takim kierunku to po co. Zresztą weź kiedyś idź na studia - czasem się po prostu ma ciężej za samą twarz, czasem za płeć (a najgorsze są babki z syndromem staropanieńskim, co ktoś jakoś wygląda i jest kobietą to ma przerąbane), czasem za aktywność. Na świecie nie ma sprawiedliwości.
  • Odpowiedz
@konopiapolska: Właśnie, gdzie niby to wszystko jest? Pomijając jakieś programy firm zewnętrznie, mentoring, ktory nie jest nic wart. O stypendium na uczelni walczę na tych samych zasadach co moi koledzy, nie mam dodatkowych punktów. Egzaminy pisze tez te same.
  • Odpowiedz
Wytłumaczcie mi jak to jest


@AleKrosnoToTySzkaluj: jest tak, bo jedną z najostrzejszych różnic między mężczyznami i kobietami jest różnica w zainteresowaniach. Robią programy bo "myślą" że problemem jest tylko kwestia dyskryminacji kobiet, która jest albo incydentalna albo po prostu nie istnieje biorąc pod uwagę rachunek strat i zysków (będąc kobietą w branżach ubogich w kobiety ma się równie dobrze benefity z różnych względów, a mężczyźni mogą być choćby stawiani przed
  • Odpowiedz