Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@DerMirker: Aleś chłopie feelsy zapodał xD
Pamiętam jak dzieckiem będąc zawsze raz w miesiącu z rodzicami na większe zakupy do żanta i czasem obok do obi :D
W sklepie zawsze ta sama trasa i zawsze na koniec musiałem wsiąść do helikopterka na drobniaki który stał albo pod schodami albo pod tą pochylnią ruchomą, nie pamiętam już.
Ale wtedy to byli czasy.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@DerMirker: Moja mama pracowała na Bora od samego początku w Geant jak jeszcze budowali go. Wtedy praca była w biurowcu "kominie" na Prądniku. I pracuje w Geant/Real/Auchan az do dziś, w tym roku przechodzi na emeryturę
@DerMirker: ooo stary doskonale pamiętam, jak otworzyli Żanta. Wracam sobie ze szkoly, a tu ludzie popierdzielają z wózkami a w nim kineskopowy telewizor Phillipsa 21 cali. Z okazji otwarcia była promocja i tiwiak wystawiony był za 999 zeta. Pamiętam jak byliśmy z ojcem 2 albo 3 dni po otwarciu, to ludzie 20 min stali w kolejkach po wózek. A w środku mrowie, nie dało się chodzić. Później w wkacje z nudów