Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@fan_comy: mimo, że nie chodzę do kościoła od jakiś 10 lat to czytając ten wątek i przypominając sobie te wszystkie spowiedzi oraz listę "grzechów" to łapie mnie straszny cringe ( ͡° ʖ̯ ͡°) Najgorzej wspominam bierzmowanie, wręcz mam traumę. Wiarę oddzielam od instytucji, bo to każdego indywidualna sprawa, ale myślę, że Kościół odciągnął wiele wierzących osób od niego właśnie przez to co się w nim odwala... Mnie
@fan_comy: no i tyle właśnie wart jest cały polski katolicyzm. Mnie w domu ostro religijnie stymulowali. Mimo że od wczesnego gimnazjum byłem niewierzący i co niedzielę wygłaszałem antyreligijne manifesty, musiałem chadzać do kościółka (co kończyło się spacerkami z kolegą, który też dzielił tę dolę). Spowiedzi od czasu do czasu wpadały, zawsze były przy tym jakąś formułką, która oczywiście nie miała pokrycia w rzeczywistości. Ale to jeden pies, moja mama i babcia,
@fan_comy: Bierzmowanie robiłem przed ślubem dopiero. Same spotkania całkiem miłe i sympatyczne, poszło szybko i bezboleśnie.

Największym problemem przy spowiedzi przed ślubem (podpisy potrzebne ( ͡° ʖ̯ ͡°) ) było ogarnięcie jakie ja mam do cholery grzechy. Ma to być grzechem w moim sumieniu? kościoła? cioci Zosi? Książeczki z rachunkiem sumienia też były bezużyteczne. Ostatecznie wydukałem formułkę jak zawsze i w dupie: kłamałem, kradłem, nie chodziłem do
Mnie z kosciola wyleczylo bierzmowanie, najbardziej #!$%@? rzecz na swiecie - zdazylo sie ze bylem chory na zatoki i wyladowalem w szpitalu, pech albo raczej szczescie ze akurat byly jakies magiczne 3 spotkania w grupach ( za 3 nieobecnosci papi cie wywalal mimo ze zostal miech do bierzmowania)

To wbijam do druida na nastepnym spotkaniu mowie ze lezalem w szpitalu pokazuje karteczke - a klecha co?

Wiara w boga musi byc mocniejsza
@fan_comy: spowiedź w podstawówce to była niezła patola. Pamiętam jak w szkole były jakieś zajecia kościelne przez kilka dni i klecha podbijał pieczątki obecności. Jak ktoś nie poszedł do spowiedzi to nie ma pieczątki i pała z religii, albo brak obecności w dzienniku pomimo, że było się w kościele. U mnie nawet nie było żadnego strachu przed piekłem tylko zwyczajny brak zrozumienia dlaczego mam mówić osobiste sprawy obcemu facetowi w sukience.
@Mike_Oxmaul: @fan_comy: Jak miałem jakieś 15 lat, zerwała ze mną dziewczyna i do tego odwrócili się ode mnie przyjaciele. Poszedłem do spowiedzi (rekolekcje świeżo po bierzmowaniu) no i poza typowymi nastoletnimi: masturbacja, palenie papierosów, nie chodzenie do kościółka, kłótnie z rodzicami itd. powiedziałem takie bardzo osobiste: mam żal do pewnej osoby i mnóstwo negatywnych emocji z którymi sobie nie radzę - liczyłem że serio może wiara mi w tym pomoże.