Wpis z mikrobloga

  • 156
Mnie z kosciola wyleczylo bierzmowanie, najbardziej #!$%@? rzecz na swiecie - zdazylo sie ze bylem chory na zatoki i wyladowalem w szpitalu, pech albo raczej szczescie ze akurat byly jakies magiczne 3 spotkania w grupach ( za 3 nieobecnosci papi cie wywalal mimo ze zostal miech do bierzmowania)
To wbijam do druida na nastepnym spotkaniu mowie ze lezalem w szpitalu pokazuje karteczke - a klecha co?
Wiara w boga musi byc mocniejsza
  • Odpowiedz
@fan_comy: w trakcie przygotowań do komunii moja siostrzenica musiała przy całej klasie powiedzieć formułkę razem ze swoimi grzechami, to jest dopiero popie*dolona akcja...
  • Odpowiedz
@fan_comy: ja miałem nawiedzonego księdza w II klasie podstawówki. Zrobił wielką aferę w sklepiku szkolnym bo tam sprzedawali jakieś maski na halloween (rok 99 wiec wiesz, w PL o tym raczej nikt nie słyszał). No jakieś takie śmieszne, dla dzieciaków. Potem jak była komunia w maju to robił próby przed komunią trwające kilka godzin. Dosłownie kilka godzin, każdego dnia, pamiętam że szliśmy tam o 17:00 a wracaliśmy o 21:30. Jednym z
  • Odpowiedz
@fan_comy: Ja #!$%@?, byłem pierwszy raz od 15 lat u spowiedzi przed ślubem który miałem 5 lat temu. Matko co to jest za cringe xD powiedziałem sobie że #!$%@? to i chociaż by mnie wołami zaciągali to nie będę już brał udziału w tych wszystkich katolickich gusłach.
  • Odpowiedz