Wpis z mikrobloga

@wolfKida: Tak poznałem nawiasem jedną ze swoich partnerek. Myślała, że ją cały czas obserwuję i podglądam, a ja po prostu do treningu nie zakładam okularów, ogólnie rzadko kiedy zakładam, a soczewki tak raz na dwa dni. W sensie jak nie muszę jechać autem to nie zakładam, bo aż tak ślepy nie jestem.

Jak z nią zrywałem to mi nie uwierzyła. A do dziś nie jestem pewien czy to do niej mówiłem,
@oiomek: No tak to już niestety funkcjonuje. Ja na pewnej randce dostałem łatkę dobrze słuchającego i fajnego kolesia, a wszystko przez to, że powiedziała coś o kolorze oczu i skupiłem się na tym, żeby wyczaić jaki ma. Ale to skomplikowane dla daltonisty bez okularów ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No i wyszedłem niechcący na zajebistego gościa, ale tylko na chwilę. Bo później wyszło, że w ogóle jej nie
@Majonez33 do -12 da się spokojnie znaleźć, nie wiem jak jest dalej. Z tym, że soczewki i tak zawsze kupuję zazwyczaj trochę słabsze niż faktyczna wada.

@niepoprawny_pesymista
@SzkolnyArbuz funkcjonować jako tako nie, przedmioty bez okularów rozpoznaję już po kolorach, bo kształty też już często zawodzą xD Dlatego też zawsze muszę mieć po obudzeniu się okulary pod ręką, bo inaczej nie da rady nic zrobić.