Wpis z mikrobloga

No i #!$%@? mirki. Od 1,5 tygodnia wszystko ważę, jem 1700-1800 kcal, czasem mniej. Raz zjadłam więcej, ale to i tak w dzień treningowy.

W tym czasie zrobilam 5 treningów + joga codziennie rano. Joga jakos więcej radosci mi sprawia i robię ją na chętniej.

I co? I #!$%@?. Schudłam ledwie 0,5kg.
Tak jak mówiłam - jestem skazana na grubość. Napisałam niebieskiemu, że zrozumiem jeżeli będzie chciał mnie wymienić na szczuplejszy model, bo ja po prostu szczupła nigdy nie będę. Ok, wiem że nie chudnie się w miesiąc, ale ja nie dam rady utrzymywać deficytu przez długie miesiące.
Stwierdził, ze nie chce szczupłej, tylko chce mnie ¯\_(ツ)_/¯

#zagrubo2021 #chudnijzwykopem
  • 150
@Kanarynka: ja od września jem 1800kcal. Zeszło 13kg, obecnie chudnę nawet nie kilo na miesiąc a zostało mi jeszcze 7 do celu. Z 90 na 70 mam plan. Także da się, życzę wytrwałości, a się uda. :)
@Kanarynka: Żeby być szczupłym trzeba zacząć żyć jak szczupła osoba. Przez półtora tygodnia to się co najwyżej można przygotować do redukcji. Poza tym nie musisz się katować, wystarczy zmienić nawyki żywieniowe i jeść nieco poniżej zapotrzebowania. Co ci z tego, że przez pół roku byś harowała na siłowni jak koń i trzymała rygorystycznie dietę, skoro nawyko żywieniowe i styl życia kosztował się nie przez pół roku, a prawdopodobnie przez całe życie?
jem 1700-1800 kcal


@Kanarynka: Ale to normalna ilość dla kobiety, która nie pracuje fizycznie. Ja jak się odchudzałem to jadłem 1400-1500 maks a zwykle mniej i do tego jeździłem regularnie na rowerze. Przy twojej diecie i rodzaju treningów odchudzasz się raczej w normalnym tempie.
Schudłam ledwie 0,5kg.


@Kanarynka: po dobrej dwójce 'chudnę' więcej, ale tak trzymaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)
A tak serio to porównywanie wagi na przestrzeni 1,5 tygodnia jak dopiero zaczynasz robić cokolwiek w kierunku poprawy wagi jest zupełnie bez sensu - zastany latami słabego odżywiania metabolizm rusza powoli, jelita równie powoli przystosowują się do 'jakościowego' jedzenia bogatego w błonnik, po odstawieniu soli zmniejsza się ilość zatrzymanej w organizmie
@Kanarynka: ja #!$%@? od 1,5 tygodnia chodzę do pracy. Człowiek się stara nie spóźniać, nie spac na biurku i czasami nawet nie wychodzę przed czasem. I wiecie co? W garażu dalej nie mam lambo, na koncie kasy wcale też nie ma więcej niż było, parę zł różnicy to nie warto się tak poświęcać. Przecież ja tak nie dam rady do emerytury, idę na zasiłek.
@Kanarynka: dobrze się pilnuj, czy aby na pewno lecisz na poniżej 2000 kcal. Bo znam przypadki, gdzie niby było poniżej 2000 kcal, a później się pojawiały podjadanki, no bo ta #!$%@? to ile niby kcal może mieć. "No kurcze raz zjadłam kawałek ciasta." zawsze miej to na uwadze. A tak to normalna utrata wagi przy takiej diecie. Najważniejsze to po prostu wytrzymać w postanowieniu. Sam chciałem rok temu dobić do 78
przeciez ja nie utrzymam rok deficytu xD


@Kanarynka: To ty myślisz, że wystarczy, że przez parę tygodni będziesz jadła trochę mniej, schudniesz i będzie mogła wrócić sobie do #!$%@? jak wcześniej? XD Jak chcesz rzeczywiście być szczupła, to musisz się pogodzić z tym, że te 1700-1800 kcal będziesz jadła przez całe życie (co oczywiście nie zawsze będzie twoim deficytem - w końcu stanie się twoim dziennym zapotrzebowaniem).

Ale po twoich wypowiedziach
@Kanarynka najwięcej schudniesz na treningach aerobowych wiem że joga się do nich zalicza ale ona chyba głównie poprawia krążenie. Schudniesz chodząc na bieżnie albo ćwicząc crossfit lub coś podobnego. Ja osobiście polecam basen gwarantuje że po trzech miesiącach zrobisz płaski brzuch i mocne plecy. No i będziesz miała wielką motywacje bo na początku wszyscy będą pływać szybciej a ty będziesz próbowała dorównać im tempem. Najwięcej schudłem chodząc na mma w 6 miesięcy
@Kanarynka Mi po latach szybkiego metabolizmu zaczął hamować i zacząłem przybierać? Myślisz że dołożyłem sportu? Nie, nie zacząłem też mniej jeść. Będę pieprzonym grubasem xddd
@Kanarynka ej, ale wiesz, że jak chcesz sobie jeść na luzie, ćwiczyć albo nie i ogólnie robić co chcesz, to możesz, i możesz być szczęśliwa bez względu na wagę?
To niestety typowy post pt: próbowałam, ale się nie da, więc mam wymówkę.
Nie szukaj wymówek sama dla siebie, bo to bez sensu. Po prostu olej to, czego nie chcesz robić, i bądź szczęśliwa.
@Kanarynka: 5/10 bo odpisuję na poważnie. Jeśli uważasz, że nie wytrzymasz długo na deficycie i chcesz szybko zrzucić i znowu wrócić do złych nawyków, to znowu będziesz grubasem. Musisz zmienić już na zawsze myślenie o jedzeniu i sposób odżywiania, w przeciwnym wypadku czeka Cię bolesny efekt jojo. Nie męcz się tą dietą, jeśli nie zakładasz, że po prostu odmieniasz swoj styl życia na zdrowy.
@Kanarynka: czyli dziennie masz deficyt jakieś 300-500kalorii
czyli sumarycznie w ciągu półtora tygodnia masz 3000-5000 kalorii
1kg to tak +/- 7000 kalorii
czyli schudłaś dokładnie tyle ile powinnaś xD
może mnie ktoś poprawić jeśli się mylę :D
Nie szukaj wymówek sama dla siebie, bo to bez sensu. Po prostu olej to, czego nie chcesz robić, i bądź szczęśliwa.


@portugalka: co za bełkot, jak jej zdrowie wysiądzie to weźmiesz za nią odpowiedzialność? Stawiałaś przed sobą kiedyś jakieś wyzwania, znasz smak zwycięstwa czy każde porażki traktujesz "ja tak mam, akceptuje siebie'. To czego pewnie sama nie wiesz ale jak sprostasz wyzwaniu to masz dużo większą satysfakcję, rośnie pewność siebie i
@Kanarynka: spalenie 0,5kg tkanki tluszczowej to 4000kcal deficytu. To czysta matematyka, chcesz chudnąc szybciej to zwiększ deficyt a nie #!$%@?. Co z tego że schudniesz jak bez zmiany nawyków żywieniowych i bez podstawowej wiedzy na temat dietetyki za chwile znowu wrócisz do starej wagi. Idź do dietetyka skoro temat cie przerasta. Powodzenia
Tak jak mówiłam - jestem skazana na grubość. Napisałam niebieskiemu, że zrozumiem jeżeli będzie chciał mnie wymienić na szczuplejszy model, bo ja po prostu szczupła nigdy nie będę. Ok, wiem że nie chudnie się w miesiąc, ale ja nie dam rady utrzymywać deficytu przez długie miesiące.


@Kanarynka: Jak bym słyszał swoją ex. xD Grubas zawsze będzie szukać wymówek.
@dexop: jasne. Proszę bardzo :) https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1038/oby.2007.354
Oczywiscie, zmiana w metaboliźmie jest, ale jest to zmiana nieznacząca przy odchudzaniu długoterminowym. Ponadto było badanie w latach 40 czy 60, które badało skutki głodówki na metabolizm, i dopiero przy jakichś ekstremalnych długościach wychodziło znaczące rozchwianie organizmu. Niestety nie jestem w stanie tego teraz znaleźć, ale jakby dobrze poszukać...
@Kanarynka: całymi latami przyzwyczajałaś organizm do tego że jjesz dużo. Nie licz na to że przestawisz go w drugą stronę w 1,5 tygodnia. Może poprostu potrzebna jest mniej radykalna zmiana ale bardziej długodystansowa? Prawda jest taka że jeśli chcesz być chuda to żadna dieta instant nie pomoże. Potrzebna jest dożywotnia zmiana nawyków. Co z tego że dwa tygodnie w roku będziesz jadła okruszki, skoro pozostałe 52 tygodnie będziesz jeść za dużo?
@eoeoeo: nigdy nie miałam efektu jojo, ale gdy schudlam 12kg w 3 miesiace, to 3 lata mogłam jeść normalnie (poza tym dużo ćwiczyłam, chodzilam pieszo do pracy , więc dziennie robilam min. 3km pieszo). I o to mi chodzi, bo gdy jest się grubą, to słodycze nie dają takiej przyjemności, bo jest się ulanym więc ma się wyrzuty sumienia. Za to gdy jest się szczuplym to mozna sobie pozwolic na wiecej