Wpis z mikrobloga

Czołem,
Jak już wspomniałem w pierwszym wpisie odnośnie moich początków w Tatrach, w trzecim sezonie wędrówki, jeszcze głównie po znakowanych szlakach tatrzańskich, wybrałem się na dwudniową wędrówkę z zamiarem biwaku. Podzieliliśmy wówczas z bratem przejście Orlej Perci na dwa etapy z ewentualnym noclegiem.

Jako że czasy przejścia samej Orlej Perci były zbyt krótkie żeby wstrzelić się dobrze w zachód słońca i rozbić namiot tuż przed zmierzchem postanowiliśmy startując z Brzezin około 6 nieco wydłużyć trasę odbijając przy Murowańcu w stronę Świnickiej Przełęczy szlakiem czarnym, a następnie po wejściu na samą Świnicę, gdzie kompletnie nic nie udało się zobaczyć z powodu niskich chmur, dotarliśmy na Przełęcz Zawrat czerwonym szlakiem trawersując zbocza Niebieskiej Turni.

Prognozy pogody zupełnie się nie sprawdziły i trafiliśmy na dość ciężkie warunki w postaci zachmurzenia i silnych porywów wiatru, ale nie zniechęciło to nas do ruszenia na Orlą Perć. Dość sprawnie i szybko dotarliśmy na Kozi Wierch zajęło nam to około 2 godzin z Zawratu. Pogoda nieznacznie się poprawiła, wiatr lekko ucichł, ale niestety widokowo nadal średnio przez zachmurzenie. Licząc jednak że przed zachodem słońca coś się przejaśni ruszyliśmy dalej zboczami Koziego Wierchu w kierunku Przełęczy nad Buczynową Dolinką, a następnie w dół Żlebem Kulczyńskiego aby ostatecznie dostać się na Zadni Granat. Niestety z zachodu na grani nic nie wyszło przez zachmurzenie. więc cofnęliśmy się zielonym szlakiem w stronę Koziej Dolinki gdzie odstawiliśmy "awaryjny nocleg" ;)

Pierwszy mój tatrzański biwak był namiotowy, nie posiadałem wtedy jeszcze puchowego psiwora, ani maty samopompującej, a marketowy syntetyk w którym spałem pomimo iż zajmował pół plecaka miał temperaturę komfortu w okolicach 10 stopni "to byli czasy" ;)
Samo rozkładanie namiotu przy podmuchach wiatru w dolince nie należało do najłatwiejszych, a jak już ta sztuka się udała okazało się że śledzie po kilku mocniejszych podmuchach wychodzą lub nie da się ich wbić na tyle głęboko by trzymały więc trzeba było dociążać je kamieniami. Nie bardzo mogłem też usnąć przez szeleszczące poszycie namiotu i nie przypadła mi ta forma nocowania do gustu. Jednak wiatr w końcu ucichł niemal zupełnie i udało się zasnąć na kilka godzin.
W nocy około 4 przebudziłem się i po wyjściu z namiotu zobaczyłem widok, który pamiętam do dziś, choć minęło już jakieś 7 lat od tego biwaku.
Ciemna noc, cisza prawie jak makiem zasiał, dookoła lekko zarysowane kontury granitowych ścian, a na niebie miliony gwiazd, nigdy nie widziałem ich w takiej ilości (ʘʘ)
Przesiedziałem tak gapiąc się w niebo z godzinę i wtedy też pomysł na kontynuowanie przygody z biwakami w górach przerodził się w nałóg/obsesję/pasję *niepotrzebne skreślić ( ͡º ͜ʖ͡º)

Przed świtem spakowaliśmy się i ruszyliśmy ponownie na Zadni Granat w celu przywitania wschodu słońca na szczycie. Ostatecznie pierwsze promienie słońca ujrzeliśmy na Skrajnym Granacie, niebo na tyle się rozpogodziło, że mogliśmy przy okazji tego wschodu podziwiać rozległą panoramę Tatr, a widok ten tylko mnie utwierdził w tym, że na pewno będę kontynuował wschodowo-zachodowe włóczykijstwo :)

Oczywiście dokończyliśmy szlak Orlej Perci, a następnie przez Dolinę Pańszczycy zeszliśmy w kierunku cywilizacji.

Zdjęcie mojego pierwszego wschodu słońca w Tatrach ze Skrajnego Granatu, a w komentarzach kilka dodatkowych :)

#rakuobokszlaku #azylboners #gory #earthporn
#tatry
RAKU - Czołem,
Jak już wspomniałem w pierwszym wpisie odnośnie moich początków w Tat...

źródło: comment_1612038622A48UOLNp01bYPlr7ETjxbK.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
@RAKU W takich chwilach człowiek czuje, że żyje. Gratulacje tak wspaniałej przygody! Można wiedzieć jaki set stosujesz do takich wypraw, tzn jaki konkretnie namiot, śpiwór oraz matę?
  • Odpowiedz
Jak zwykle tagi nie działają, pomimo że wstawiłem post drugi raz ¯\_(ツ)_/¯
@DragonXTR: W przeciągu tych 7 lat od opisanego noclegu spałem w tym namiocie jeszcze tylko dwa razy w Tatrach. Nie jestem ekspertem namiotowym więc lepiej jak nie będę Ci dawał rad w tym temacie.
@lukasz67: Przecież już kiedyś podawałem takie info ;)
  • Odpowiedz