Wpis z mikrobloga

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 51
@henk: ta łapa ciągle jest mocno napromieniowana z racji, że miała bezpośredni kontakt z tym całym napromieniowanym syfem i z tego co wyczytałem promieniuje na poziomie powyżej 330mSv/h, chociaż są też doniesienia że wartości te dobijają do okolic 800. Jeśli te laski właziły tak wszędzie gdzie się da przez cały dzień to bardzo możliwe że skończyły by już z jakimiś lekkimi objawami choroby popromiennej. Promieniwanie w sporej części Czarnobyla rzeczywiście nie
@xFlorian: skąd ty takie liczby wielkie wytrzasnąłeś?
tutaj badali ten chwytak i trochę innego pobliskiego złomu, 5 lat temu więc promieniowanie wyższe niż obecnie (wynika to z okresu połowicznego rozpadu)

https://www.youtube.com/watch?v=1xmjMThtsyc

500 to mieli ale mikroSv a nie mili. Żeby nabawić się choroby popromiennej (dawka 1 Gy lub wyższa) trzeba by tam stać 2000 godzin bez przerwy. Jakieś 3 miesiące. Duża szansa na zgon po 9 miesiącach a niemalże pewny zgon
@Antorus: Jakoś moje buty nie chcą świecić a były kilka razy w piwnicy szpitala czy nawet w Czerwonym Lesie. Jak się coś do podeszwy przyklei i na KPP na bramkach dozymetrycznych zaświecisz to dostaniesz szczotkę i wiadro z wodą aby je wyszorować.

Najwięcej przy chwytaku zmierzyłem 5.2 mSv/h a wewnątrz to około 600 uSv/h ale na terenie dookoła chwytaka są miejsca gdzie grzeje jeszcze mocniej, zwłaszcza betą. Przy butach strażaków dozymetr
źródło: comment_1611746557oAzcUKaONVpC1L7U2Dcnyl.jpg
W większości miejsc są to dawki na poziomie do 1-2 mSv/h ( dla porównania średnia w Poslce to chyba coś koło 2mSv/rok)


@xFlorian: byłem w Czarnobylu i w większości miejsc dawka była jak w Polsce
@Sweet-Jesus: jak dostaniesz szczotkę i wiadro z wodą to jeszcze nie tak źle, jeden gość z wyprawy miał pecha bo gdzieś się otarł czy wpadł i mu piszczały spodnie, wracał bez nich xD
@Adriarro: Kto nigdy nie wszedł do chwytaka niech pierwszy rzuci dozymetrem! Raz na nielegalu chciałem przestraszyć ukraińskiego kolegę - stalkera-radiofoba, bo akurat umówiliśmy się o pierwszej w nocy na spotkanie po latach właśnie koło "kowsza" jak nazywany jest przez nich chwytak. Podeszli do niego z latarkami szukając gdzie jestem. Wyskoczyłem ze środka i zacząłem gonić kolegę udając że chcę go objąć rękami na przywitanie. Ot, takie głupkowate stalkerskie wybryki, które śmieszą
jakby ten chwytak był zagrożeniem to zostałby schowany

otrzymałem 50 greyów promieniowania podczas operacji (to tak jak bym leżał godzinę w tym chwytaku) i raka jeszcze nie dostałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jak się łazi po jakichś mocniej skażonych miejscach jak np piwnica szpitala gdzie leżą rzeczy po strażakach, to po takiej wycieczce buty masz na pewno do wyrzucenia jako odpad radioaktywny.


@Antorus: a oni tej piwnicy czasem nie zalali betonem? Gdzieś mi się obiło o uszy, ale nie jestem 100% pewny.