Wpis z mikrobloga

Czołem Mirki i Mirabelki!
Z lekkim opóźnieniem, ale zgodnie z obietnicą, udało mi się w końcu ogarnąć zrzutkę. Historię mojej choroby znacie, żeby nie było wrzuciłem też zdjęcia najistotniejszych dokumentów ale jeśli będziecie mieli jakieś pytania czy wątpliwości to pytajcie, postaram się je rozwiać. Z góry dziękuję za każdą przelaną złotówkę, bo w chwili obecnej jakakolwiek okazana pomoc jest dla mnie na miarę złota.

https://zrzutka.pl/9jnrxb

#rak #onkologia #nowotwory #shepardchoruje
demontre - Czołem Mirki i Mirabelki!
Z lekkim opóźnieniem, ale zgodnie z obietnicą, ...

źródło: comment_1610969656zxsP5GnHW1JdJFbVmzPuQu.jpg

Pobierz
  • 536
  • Odpowiedz
@demontre: Wpłacone mirku. Obserwuje twoją historie od jakiegoś czasu i teraz kiedy mam realnie okazje pomóc czynie to z ogromną przyjemnością. Obyś niedługo grał w odświeżone Mass Effecty, a później kolejną część. Trzymaj się!
  • Odpowiedz
@demontre: hej, trzymaj sie, przechlapana sprawa. Czlowiek sie przejmuje problemymi, ktore bledna przy twojej sytuacji. Powiedz mi, wiesz co moglo byc przyczyna twojej choroby? geny? uwarunkowania srodowiskowe? czy po prostu pech? Pozdrawiam. I jeszcze raz TRZYMAJ SIE!
  • Odpowiedz
będę śledził historię. Młody facet i w ciągu 3 lat życie do góry nogami. Napisałbym że będzie git ale ty sam wiesz, że nikt nie wie co będzie.


@Shatter: Będzie niestety jak będzie, ale dzięki Wam przynajmniej nie będę eksploatował mojej rodziny i przynajmniej wszelkie potrzeby będę w stanie finansować na bieżąco za co jestem ogromnie wdzięczny!
  • Odpowiedz
Cieszę się, ze jednak zdecydowałeś się na zbiórkę.

To jest niesamowite, ze pomimo tego w jakiej jesteś sytuacji, nie prosisz o 100k na leczenie, tylko o 3000. W tym momencie jest już ponad 15k. Jak widzisz wielu ludzi chciało Ci pomoc i tylko czekali na możliwość. Trzymam kciuki za Ciebie i życzę dużo wytrwałości.


@Jaroslaw_Keller: Tyle osób namawiało mnie do zbiórki, a też sytuacja jest jaka jest, że wstyd musiałem
  • Odpowiedz
Cholernie ci współczuję. Ja mam raz na pół roku atak i jestem wyłączony z chodzenia na kilka dni (na szczęście mija), ale i tak to jest koszmar, jak nie możesz nawet podejść do WC.


@xp17: O kurczę, mógłbyś napisać coś więcej? Nigdy o czymś takim nie słyszałem i strasznie mnie zaciekawiłeś.
  • Odpowiedz