@depcioo: Jako dziecko chciałem zjeść jogurt ale nie lubiłem takiego zimnego prosto z lodówki. Więc wpadłem na wspaniały pomysł odgięcia głowy tej lampki o 180 stopni, tak żeby świeciła prosto w górę, i postawienia na niej jogurtu, bo każdy wie że to się nagrzewało jak #!$%@?. Włączyłem ją i poszedłem do innego pokoju się pobawić. Oczywiście zapomniałem o nim, i po jakimś czasie usłyszałem syczenie - lampka stopiła całe plastikowe dno
@depcioo: a z czasem ten plastik od przegrzania nie zaczął się kruszyć i rozpadać? Za dzieciaka miałem jakieś kiepskie lampki albo sam sobie kupiłem jakaś wystarczającą, tanią na żarówkę. Dopiero po trzydziestce kupiłem sobie biurkową lampkę, którą mi się podoba. Mi i moim świnkom morskim, którym świece aby nie miały za ciemno w nocy
@depcioo: kiedyś chciałam zrobić takiego mini-fryzjera dla mojej lalki i ze niby ta lampka to taka tuba jak u fryzjera to położyłam pod tym moja lalkę i wyjęłam ze stopioną głowa, nie polecam, mocna trauma w dzieciństwie
Komentarz usunięty przez autora
Za dzieciaka miałem jakieś kiepskie lampki albo sam sobie kupiłem jakaś wystarczającą, tanią na żarówkę. Dopiero po trzydziestce kupiłem sobie biurkową lampkę, którą mi się podoba. Mi i moim świnkom morskim, którym świece aby nie miały za ciemno w nocy
Do tej pory jest i działa, niezniszczalny skuhwysyn( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez autora