Wpis z mikrobloga

Dlaczego tak wiele osób w Polsce ma jakiś chyba kompleks Warszawy? Przecież warszawiacy nie traktują nikogo z góry, a w samym mieście nigdy nie spotkałem się z jakimś pejoratywnym nastawieniem do ludzi skądinąd. Za to jak sobie wyjadę poza Warszawę, to co rusz "o, miastowy przyjechał", "hehe elyta ze stolycy". Mam rodzinę poza Warszawą, ale w bliskiej okolicy i jak byłem dzieckiem to jeździłem do nich czasem na wakacje i jedna taka kuzynka otwarcie przy mnie mówiła "o, ktoś tu naśmiecił, pewnie warszawiacy" albo "jakaś baba z psem bez smyczy, pewnie z Warszawy". No #!$%@? XD Byliśmy wtedy w grupie i nie mówiła tego bezpośrednio do mnie, ale niesmak pozostał. Zresztą we Francji też nie lubią paryżan, a w USA nowojorczyków. Tylko dlaczego tak jest?

#warszawa #pytanie #patologiazewsi
  • 25
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 78
@azen2: Może nie tyle kompleksy ludzi spoza Warszawy a tych z Warszawy co to przyjeżdżając z Zapiździewa zamieszkując w stolicy nagle poczuli się jakby pana Boga za nogi złapali i się wywyższają przez co jak wracają do siebie to lokalna społeczność ma taką percepcję o mieszkańcach stolicy.
  • Odpowiedz
  • 56
@azen2 ja mam odwrotne doswiadczenia po tym jak odebrałem kilka telefonów gdzie druga strona znaczynala rozmowę "proszę pana, bo ja dzwonie z Warszawy".
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Zborro: do mnie kiedyś też w pracy taki zadzwonił (a praca też w Warszawie btw), z tym że gość dokończył "...z Pruszkowa konkretnie"
(σ ͜ʖσ)
  • Odpowiedz
@azen2: true, jeszcze Krakusy szczególnie. Gdyby nie autostopy po południu Polski i kontakty z krakowskimi kierowcami, w ogóle nie wiedziałbym, że jest jakiś konflikt Wawa-Krk xD
  • Odpowiedz
@azen2: Nie do końca bym się zgodził. Właściciele rejestracji LLU często muszą się mierzyć z agresywnymi zachowaniami dotyczącymi ich samochodów w Warszawie.
  • Odpowiedz
@azen2 też nie wiem o co chodzi. Nie jestem z Warszawy, ale mieszkam w Warszawie. Nie zauwayżłam by jakikolwiek Warszawiak był dumny ze swojego urodzenia czy coś. Nie wiem skąd się biorą jakieś kompleksy na punkcie ludzi z Warszawy.
  • Odpowiedz
@azen2: warszawiacy (mieszkańcy Warszawy) uważają, że świat się kręci wokół ich miasta i ono jest najważniejsze. Kibice Legii piszą na flagach "jesteśmy waszą stolicą". Dowolny event albo wydarzenie z podaną nawą ulicy, ale bez miasta? Na 99% Warszawa, bo to przecież oczywiste, że tylko tam się coś dzieje. Pracowałem kiedyś na infolinii jednego z telekomów - warszawiacy w zasadzie nigdy nie podawali numeru kierunkowego, bo to przecież oczywiste, że dzwonią z
  • Odpowiedz
@azen2 Osobiście mam uwagi do stylu jazdy kierowców na blachach warszawskich. Zawsze musi być niebezpieczny manewr lub 2x przekroczona prędkość, o ciągłej linii to nawet nie wspominam bo nie istnieje ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@azen2 mieszkam w miejscowości turystycznej i przez wakacje zdaża się dorobić w jakichś usługach. Warszawiaka najczęściej poznasz po tym że rozmowa z nim zaczyna się "dzień dobry, bo ja jestem z Warszawy ..." Najczęściej potem wlatuje jeszcze "może jakiś rabacik" tylko za to że mieszkają w stolicy ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz