Wpis z mikrobloga

Mój jest ten największy, czemu ktoś woli małego


@LubiePieski: Na wielkim pół-litrowy garnuszek wpada pomiędzy pręty. Można oczywiście dać podkładkę, ale wtedy i tak ogień jest na zewnątrz garnuszka, a nie pod spodem.
Ja nie mam ulubionego, taki pomysł jest bez sensu. Rozmiar palnika dobieram do garnka bądź patelni.

Ulubiony to miałem w czasach kuchenek na drewno, gdzie można było dokładać fajerki.