Aktywne Wpisy
Rade86B +139
#zale #przegryw #wigilia #samotnosc #patologiazewsi #patologiazmiasta #mirkowyznania
Poszedłem do matki na wigilię wchodzę do mieszkania a tam pies mojej "kochanej" ( ͡° ʖ̯ ͡°) siostruni na mnie zaczął delikatnie podszczekiwać na co moja siostrunia zareagowała tekstem: "Wie na kogo szczekać" --Na co ja (╯°□°)╯︵ ┻━┻ w #!$%@? odwróciłem się na pięcie i #!$%@?łem z powrotem do swojej chałupy (
Poszedłem do matki na wigilię wchodzę do mieszkania a tam pies mojej "kochanej" ( ͡° ʖ̯ ͡°) siostruni na mnie zaczął delikatnie podszczekiwać na co moja siostrunia zareagowała tekstem: "Wie na kogo szczekać" --Na co ja (╯°□°)╯︵ ┻━┻ w #!$%@? odwróciłem się na pięcie i #!$%@?łem z powrotem do swojej chałupy (
Banderoza +306
Wpieprzanie tfu karpia w wigilię po 1989 roku to nic innego jak syndrom sztokholmski wywołany przez PRL-owską centralnie planowaną gospodarkę wodną. Wkładanie do ust podryby która żywi się szlamem z szamba, a w dodatku smakuje i pachnie tożsamo to już jest normalne obrzydlistwo. Dodajmy do tego jeszcze walkę w markecie z innymi debilami o sam poniżający zaszczyt kupna tego nic niewartego ścierwa i można to porównać chyba tylko do rozkoszowania się smakiem
Aktywne Znaleziska
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Też nie chciałem się z tym siłować, bo w końcu dzisiaj wypadł mi deload a nie dzień walki na śmierć, na życie :P Więc do 5 powtórzeń sobie doszedłem. Bardzo lubię wiosłowania ale jakoś nigdy ich właściwie nie robię, za dużo sił to kosztuje, no ale jako deload fajnie ćwiczenie pasowało, odpoczynek od siadów/ciągów.
Masakrą jest to jak bardzo przetrenowany/przeciążony byłem... dwa tygodnie bez treningów, potem trzy tygodnie lekkich treningów, teraz tydzień deloadu... I ja dopiero dochodzę do siebie :P To znaczy nie zasypiam już na siedząco, nie śpię po 10h+, wraca mi energia i chęć do właściwie każdego treningu. Ale #!$%@? tyle czasu heh.
Tak to się kończy wmawianie sobie, że mnie zmęczenie nie dotyczy, że mogę trenować jakby niebyło jutra, trenować na ogromnych obciążeniach 4x w tygodniu, że nie ma co marnować czasu na odpoczynek.
Też pierwszy raz takiego przetrenowania doświadczyłem, w przeszłości, jak przesadzałem treningowo to pamiętam że organizm dawał mi jasne znaki, utrata apetytu, zły/słabej jakości sen co jakby samo z siebie wymuszało przerwy.
Teraz wyglądało to inaczej, nie wiem czy przez wzrost GPP, czy przez narzucenie sobie za wysokich poprzeczek... ale jakby nie było jasnych znaków, nagłej zmiany, spadku siły etc... tylko jakby stopniowo "zakopywałem" się coraz bardziej i bardziej...
Niestety 2020 był niewypałem treningowo, za dużo eksperymentowania, ekstremalnego podejścia w wielu kwestiach, no ale nie byłbym sobą gdybym tego nie spróbował, teraz jestem bogatszy o te doświadczenia, wciąż bez jakichkolwiek kontuzji więc nie może być źle :)
Ogólnie największym błędem było ogromne pominięcie "specificity", zły dobór ćwiczeń, oraz dobór zbyt dużych obciążeń w lekkie dni.
Teraz przebudowałem cały trening, to znaczy nie wróciłem do tego co działało kiedyś :) Tylko zupełnie inaczej ułożyłem treningi, uwzględniając nowe doświadczenia które zdobyłem przez ten 2020rok.
Dlatego właśnie polecam ciągle się edukować i zwiększać zakres wiedzy, tak aby na poziomie teoretycznym być wiele kroków do przodu, przed praktyką. Bo dzięki temu zawsze będziemy mieli jakiś pomysł, sposób na rozwiązanie problemów treningowych. Oczywiście to jest ta trudna droga... Bo najłatwiej użyć oklepanej wymówki, "nie mam genu / osiągnąłem potencjał genetyczny dlatego nie idzie" xD
I każdy jest inny, każde podejście musi sam przerobić, i metodą prób i błędów sprawdzać przeróżne rzeczy, sprawdzać co u niego działa, a co nie. Moim zdaniem też ciągle należy ulepszać, szukać lepszych sposób na swój trening, mieć po prostu szerokie horyzonty i otwartą głowę.
Cały trening
Pendlay rows 220kg x 5
Nordic ham curls (Band assistance) 4xFail
Dimmell DL 3x15
Reverse hypers 3x20
Wide stance Band AB 3x20
#strongaf #sport #silownia #pokazforme #mirkokoksy #mikrokoksy
@well_being: ~130kg w serii na przysiad, 147x3 na ławie.
Tutaj np. https://www.wykop.pl/wpis/43381545/jezeli-chce-zrobic-400kg-w-siadzie-musze-podniesc-/ piszesz że zrobiłeś 12x3 w niecałe 20min czyli ok.1,5min przerwy. Z tego co wiem to zależy tobie na sile a praktycznie na wszystkich stronach pisze że w treningu pod siłę przerwy w głównych ćwiczeniach powinny być dość długie ok 3-5min.Zastanawia
@abuk123: Bo w tamtym ćwiczeniu skupienie jest na szybkości, to znaczy poprawie RFD, (rate of force development)
A krótkie przerwy, są po to aby zaangażować w trening jak najwięcej włókien mięśniowych.
Ogólnie temat skomplikowany, i dokładnie
@abuk123: W głównych ćwiczeniach, między ciężkimi seriami roboczymi, tak te 3-5min jest ok.
@Slimshader: Każde z tych powtórzeń dotknęło bebecha. Jeżeli to nie jest wiosłowanie... pokaż mi jakieś filmiki z wiosłowań innych, na takim ciężarze.
@Slimshader taki troche power row
@hesuss: No to już tak wygląda przy takich ciężarach po prostu. NIe widziałem nigdy aby ktoś taki ciężar albo większy robił, z techniką inną niż właśnie to co na filmiku u mnie. I szczerze mówiąc myślę że i tak to jeszcze się kupy trzyma, można by dowalić tam więcej ciężaru ibardziej pionowo robić :P
W każdym razie teraz nawet "brzydsze" i cięższe wiosła chce wprowadzić do treningu,
Po prostu powyzej pewnego ciezaru pendlay rows zmieniaja nazwe na power rows ;) w sumie pisze o tym tylko dlatego, ze ktos moze sie zasugerowac Twoim filmikiem i potem zarzucac tak 50kg sztange, bo Intruder kazali ;)
@hesuss: Hehe, no na pewnym poziomie siłowym jedno ćwiczenie może mieć kilka wariantów... no np pendlay rows
Pendlay rows deadstop
Pendlay rows touch&Go
Pendlay rows Strict
Jedno to samo ćwiczenie a można w 3
To power row - a temu daleko do pendlay
Niemniej podziwiam za sile ;)