Wpis z mikrobloga

https://acoup.blog/2020/11/20/miscellanea-my-thoughts-on-assassins-creed-valhalla/

Polecam mocno ten artykuł na blogu osoby piszącej o historii i pop-kulturze (po angielsku), w którym bierze na tapetę najnowszego Assassin's Creed: Valhalla i mówi nie tylko o drobnych nieścisłościach historycznych pokroju pancerzy inspirowanych popularnymi serialami zamiast historią, ale przede wszystkim o problemie wybielania historii podboju Anglii przez wikingów, romantyzowania ich przy jednoczesnym obrzucaniu anglo-saksończyków i chrześcijan gównem, m. in. poprzez całkowite zignorowanie tego, że wikingowie powszechnie trudnili się handlem niewolnikami.

Najmocniej zaznacza jednak odwoływanie się gry wprost do tradycji kolonializmu, czyli przedstawiania przybyłych wikingów jako nie tyle 'lepszych' od lokalnej populacji, ale wręcz majacych pozytywny wpływ na sytuacje lokalnej ludności, wzorem mitu dobrego białego człowieka, który nie tyle pomagał w Afryce, co wręcz przyniósł oświecenie.

Niestety, tym razem 'różnorodny zespół składający się z ludzi o wielu poglądach i wierzeniach' najwidoczniej nie zadziałał i jakoś tak przeciekło im to przez palce.

#gry #assassinscreed #assassinscreedvalhalla #gruparatowaniapoziomu #historia
Magromo - https://acoup.blog/2020/11/20/miscellanea-my-thoughts-on-assassins-creed-va...

źródło: comment_1606159275bBlL8xopObU2pdr3ENDaaW.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Magromo: Dzięki, bardzo dobry tekst. Zastanawiałam się, czy w pewnym momencie autor nie przegnie w drugą stronę, ale całość jest przyjemnie wyważona do samego końca. Super.
  • Odpowiedz
@Magromo: ja sobie darowałem gry z przyczyn ideologicznych i przez traktowanie gracza jak debila.
AC - po trylogii Ezio zrobił się z tej serii skok na kasę i robienie g---o-konsolowej platformówki. Wszystkie questy do siebie podobne jak w mmorpg. Mniej akcji, a więcej łażenia bezsensu. Do tego płatne, słabe DLC i tekstury.
Call of Duty - CEO Activisiona posuwał małe dziewczynki na wyspie Epsteina, a sama gra dalej pełna cheaterów,
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Magromo: przetrwałem 40 godzin, po 5 przestałem szukać tych g---o punktów na mapach, do tego jeżdżenie na wilki xd najlepiej zrobioną postacią był Ivar, typowe zachowanie jak wiking. A reszta NPC to w sumie jak napisałeś, wiking który już miał dość zabijania to zaczął piec chleb, no k---a na pewno xD Dobrze że tego nie kupiłem tylko na abo spróbowałem. Nie wiem nawet czy skończę. Na plus muszę dodać animacje
  • Odpowiedz
@Magromo: Fajnie że ktoś pokazał różnice między rzeczywistością a grą no ale pamiętajmy że jest to właśnie tylko gra.
Można zrobić grę AAA o wikingach wybielając ich i robiąc z nich postacie romantyczne albo można nie robić takiej gry wcale.
Już widzę jak udziałowcy Ubi byliby zachwyceni gdyby dało się tam handlować niewolnikami.

No sorry ale w obecnych czasach mamy takie realia że od razu by się ktoś p-----------ł o każdy bardziej kontrowersyjny szczegół.
  • Odpowiedz
@Magromo: Jak w tej grze nie można zabijać nawet cywilów czy mnichów. O ile rozumiem że jak graliśmy Ezio, Kenwayami czy Arno to zabijanie cywilów nie pasowało do postaci (czyli desynchronizacja) o tyle tutaj wygląda to śmiesznie. Walczysz z Saksonami, atakujesz ich miasta i forty no ale potem gadasz sobie spokojnie z jakimś miejscowym farmerem bo ktoś ci musi te zadania poboczne dawać. Eivor nagle wydaje się w sumie miłym
  • Odpowiedz