Wpis z mikrobloga

"Polski, w której prawa człowieka są dla wszystkich, w tym kobiet, osób LGBTQIA+"

Co zerknę to ten skrót robi się dłuższy i wygląda jakby ktoś głową zasadził w klawiaturę. Przecież to zakrawa o jakąś karykaturę że nie potrafią nawet ustalić jednego akronimu, tylko każdy odłam co bardziej radykalny dokłada swoje.
Nie teraz, wynegocjujmy to co mozemy tj aborcje dla kobiet a póżniej negocjujmy dalej bo jak sie podzielimy to nikt nic nie dostanie


@ZlowrogiJanusz

Jasne, klepnijmy kobietom aborcję na życzenie, a potem MOŻE porozmawiamy o legalizacji aborcji prawnej. Przecież jak one tylko dostaną to, czego chcą, to wypną się na facetów, bo jaki miałyby wtedy interes to popierać?
Dlaczego kluczowe jest, aby oba te postulaty przeszły za pomocą jednej ustawy, referendum, itd.
@ZlowrogiJanusz: już widzę jak te dzielne julki i inne kobiety walczą o prawa mężczyzn
od momentu jak jakieś osrane feministki wyskoczyły z bezpłatną antykoncepcją i tamponami, to albo dopisują aborcję prawną zaraz obok aborcji na żądanie dla kobiet do postulatów, albo niech #!$%@?ą

jak można być tak naiwnym xD
O ile w przypadku gdy ona nie chce a on chce ostatecznesłowo powinno należeć do niej, bo nie jest żadnym "inkubatorem". Natomiast w przypadku gdy on nie chce a ona chce mężczyzna powinien mieć możliwość " Prawnej aborcji".


@Benor Zgadzam się
@Wajcha44: Jak się wkłada penis do waginy, to dwie strony mają świadomość że może być z tego bobas. To łatwe, zrozumiałe nawet dla ciebie. Teraz dalej. Jest bobas, pan mówi że #!$%@?, nie chce bobasa. I teraz po stronie kobiety stoi wybór - dać sobie wsadzić kleszcze w cipkę, albo połknąć tabletki, po których może mieć zagrażający życiu krwotok mogący się zakończyć ratowaniem życia przez usunięcie macicy (z resztą przy aborcji