Nie wiem czy usłyszałem jakikolwiek pozytywny news na temat tej gry od kiedy ujawnili ją w 2018 roku na E3.
29 samochodów w grze AAA, która chwali się eksploracją i wariacją gameplay'u. Dla porównania GTAV miało... 665 pojazdów. Nie mówiąc o tym że w Cyberpunku nie będziemy nigdy mogli prowadzić pojazdów latających etc.
Najwięcej uwagi zwrócił dla mnie news, który mówił o usunięciu mechaniki wspinania za pomocą ulepszenia "mantis blades". Okazało się, że rujnowałoby to progres w grze i pozwoliłoby na tzw. sequence break gdzie gracze dostawaliby się do miejsc, gdzie nie powinni. Nie żeby coś, ale żeby po dwóch latach od pokazania gry dopiero się na ten temat zorientowali tylko pokazuje, jak na kolanie jest robiona ta gra. Nie byli nawet pewni swojego level design do ostatnich miesięcy. Nie dość, że przy dawnych wczesnych materiałach z lat 2012/2013 chwalili się "hardkorowym RPG" z klasami z pen'n'paper, a okazało się, że będą tylko trzy klasy (Tech, Netrunner i Solo)... A nie, sorry. Tech i Netrunner zostały połączone w jedną klasę bo nie byli w stanie zrobić dla nich zbyt różnego gameplayu, więc praktycznie mamy klas tylko dwie. Nie ma frakcji poza "background" który wybiera się na starcie i nie zapowiada się na nic innnego, niż co mieliśmy w Dragon Age: Origins. Nie będzie można dołączyć do ŻADNEGO gangu (potwierdzone przez CD Projekt na Twitter), nie będzie można dołączyć do policji i polować na ludzi, którzy zwariowali od ulepszeń jak w trailerze z 2012 roku etc.
Nie ma tworzenia postaci i roleplayu na poziomie New Vegas, bo zawsze będziemy grali cwaniakiem V z dubbingiem o tym samym charakterze. Jest to po prostu Geralt z możliwością wybrania płci i wyglądu (coś bardziej jak Shepard z Mass Effect).
Nie wspominając o wciskaniu celebrytów na siłę w celach marketingu. Nie mogę się doczekać na oglądanie mord youtuberów i streamerów z okropnym dubbingiem w ich wykonaniu w żartobliwych i "memicznych" misjach.
CDPR zawsze śledziłem blisko od pierwszego Wiedźmina. Każda ich gra wychodziła w bólach i przechodziła wiele problemów podczas produkcji, ale o tym, jacy oni są niekompetentni przekonałem się dopiero podczas produkcji Gwinta, gdzie miałem okazję dostać się już do wczesnych wersji Beta i rozmawiałem z twórcami na Discord. To, jak beznadziejnie wygląda zarządzanie w tej firmie woła o pomstę do nieba. Nie ma nikogo, kto by pilnował wizji produktu, by się wszystko zgadzało, często dochodzi do dużych zmian w zespole, główni reżyserzy zostają zastępowani co rok/kilka miesięcy etc. sam Gwint przechodził przynajmniej trzy kompletne reworki a ostatnia zmiana po premierze całkowicie zmieniła mechaniki gry, bo nie byli w stanie ustalić jednej konkretnej wersji i się jej trzymać. I to nie jest coś co tylko ja mówię. Wiele razy (i również teraz z wyciekami o crunch w Cyberpunk etc.) były dramy pracowników narzekających że traktuje się ich jak niewolników, bo zarząd robi wszystko na ostatnią chwilę zamiast planować a od znajomych z działów IT słyszę, że nikt, kto cokolwiek ogarnia, nie chce robić w CDPR bo prawie każda inna polska firma robiąca gry płaci lepiej za mniej.
Nie mam wątpliwości że Cyberpunk to będzie "dobra gra", ale na pewno nie gra na którą czekałem od tego już legendarnego trailera z 2012. Spodziewam się gry na poziomie nowych Assassin's Creed a najwyżej nowych Deus Ex, które nie są tak złe, ale na pewno nie mają porównania do prawdziwych RPG z krwi i kości.
@mprzemo: Jednym z moich hobby są gry wideo a sam osobiście byłem ogromnym fanem Redów do tej pory, kupowałem ich produkty, kolekcjonerki etc. byłem aktywny na forach i dyskusji podczas produkcji. Mam chyba prawo kwestionować i patrzeć krytycznie na obecny materiał i to, jak wygląda gra. Zwłaszcza biorąc pod uwagę to, jak wyglądały produkcje ich innych gier.
@pan_warell: Ludzie, którzy pracowali nad Gwintem, teraz pracują nad Cyberpunkiem na ważnych pozycjach
@FoolyKewly: akurat gra wyglądała przepieknie, także w czym problem xD Problemem było bardzo agresywne balansowanie gry pod dyktando płaczków na reddicie, nic więcej.
@FoolyKewly: gra się zajebiscie sprzeda i to nie podlega dyskusji. Jednak wielu graczy się zawiedzie. Ludzie chyba nadal nie rozumieją ze to będzie FPS, a ten gatunek ma znacznie mniejsze grono odbiorcow niż miecze i sandały
@pan_warell: O tak. Zgodzę się że artworki na kartach w Gwincie to mistrzostwo i nie ma lepszych chyba w całym genre. Miałem na myśli tylko to, że ludzie którzy byli odpowiedzialni po części za problem z Gwintem teraz mają wpływ na Cyberpunka, nie że wszyscy są źli w swojej robocie.
@Zyvalt: >Trochę inaczej to wygląda teraz: 29 vs 38, prawda?
Nawet jeśli, GTAV wyszło 7 lat temu. Wersje na PC i nowe konsole (a Cyberpunk będzie na PS5 i nowym XBOX i dostanie upgrade na PC) miały już liczbę pojazdów w setkach.
Zresztą niemożliwe, żeby samo GTA miało *tylko* 38 pojazdów w całej grze. Samych motorów i rowerów jest przynajmniej z 20. Grałem w tą grę podczas premiery i na pewno
@FoolyKewly Dla mnie 29 modeli aut w grze cRPG to dużo. Aż tylu się nie spodziewałem. Porównywanie cp2077 do GTA to nieporozumie. Tych gier nic nie łączy po za tym, że w obu można jeździć autem.
@Zyvalt: Poprawka. Dopiero teraz doczytałem, o co chodzi z tymi liczbami. Z 665 samochodów, 352 są tylko Online, a ogólnie 474 są nowe. 38 jest eksluzywnych do głównej kampanii. Czyli jeżeli odejmiemy to wszystko (665 - 474 - 38) to otrzymamy 153 pojazdy w oryginalnej grze.
38 of these are single-player-exclusive or only appear in story mode during missions.
Tłumacząc, 38 pojazdów jest TYLKO w grze dla pojedynczego gracza albo pojawia się w misjach fabularnych, tu nie ma mowy o wszystkich pojazdach w ogóle, bo jestem więcej niż pewny, że jest masa ("współdzielona"), która jest we wszystkich trybach.
38 of these are single-player-exclusive or only appear in story mode during missions.
Trochę inaczej to wygląda teraz: 29 vs 38, prawda?
@Zyvalt: błędnie zakładasz, że w Singlu były tylko pojazdy "single-player-exclusive", a zapomniałeś policzyć te, które występują jednocześnie w singlu i multi.
@Variv: Cyberpunk 2077 to będzie GTA, bo tak to reklamują. Kalifornia, parodiowanie obecnej polityki w USA, jeżdżenie po mieście, stacje radiowe, akcja, strzelaniny etc. Nawet na oficjalnym Twitter już nie ma opisu "RPG" tylko "action-adventure". CDPR poszedł na kasę i ostry marketing.
@FoolyKewly Nie oczekuję od Cyberpunka że będzie "Mesjaszem" wśród gier komputerowych, ale na razie mam dobre przeczucia. Co do zakupu, to poczekam do pierwszych recenzji.
Ja od CP2077 oczekuję przede wszystkim fajnej fabuły, dobrych dialogów, trudnych wyborów, klimatu itd. Taki AC:Odyssey miał większy świat i ogólnie lepszy gameplay od Wiedźmina 3, ale co z tego skoro fabuła, dialogi i misje poboczne były denne i mało angażujące, tak samo jak główny bohater.
@FoolyKewly To nie będzie GTA. Ilość aktywności pobocznych po za zadaniami będzie nikła tak jak było w Wiedzminie. Cp2077 konstrukcyjnie to będzie jak wiedzmin a nie jak GTA. Nawet pobocznej mini gry żadnej nie będzie (tak jak w W3 był gwint) Z resztą potwierdza się to w masie wywiadów z twórcami gry. To co sobie piszą na Twitterze nie ma znaczenia.
Nie, Cyberpunk 2077 to nie żadne GTA, wbijcie sobie to w końcu do głowy. Cyberpunk 2077 jest rpgiem z krwi i kości. Devowie podkreślali już to dziesiątki razy, nawet po tej zmianie opisu na twitterze.
Jak macie lekarzowi przynieść próbkę kału do badania laboratoryjnego to w czym się taką próbkę przynosi i ile tego gówna trzeba przynieść? I niby jak ja mam to wszystko ogarnąc, na rękę mam sobie nasrać i wsadzić to do pudełka?
29 samochodów w grze AAA, która chwali się eksploracją i wariacją gameplay'u. Dla porównania GTAV miało... 665 pojazdów. Nie mówiąc o tym że w Cyberpunku nie będziemy nigdy mogli prowadzić pojazdów latających etc.
Najwięcej uwagi zwrócił dla mnie news, który mówił o usunięciu mechaniki wspinania za pomocą ulepszenia "mantis blades". Okazało się, że rujnowałoby to progres w grze i pozwoliłoby na tzw. sequence break gdzie gracze dostawaliby się do miejsc, gdzie nie powinni. Nie żeby coś, ale żeby po dwóch latach od pokazania gry dopiero się na ten temat zorientowali tylko pokazuje, jak na kolanie jest robiona ta gra. Nie byli nawet pewni swojego level design do ostatnich miesięcy. Nie dość, że przy dawnych wczesnych materiałach z lat 2012/2013 chwalili się "hardkorowym RPG" z klasami z pen'n'paper, a okazało się, że będą tylko trzy klasy (Tech, Netrunner i Solo)... A nie, sorry. Tech i Netrunner zostały połączone w jedną klasę bo nie byli w stanie zrobić dla nich zbyt różnego gameplayu, więc praktycznie mamy klas tylko dwie. Nie ma frakcji poza "background" który wybiera się na starcie i nie zapowiada się na nic innnego, niż co mieliśmy w Dragon Age: Origins. Nie będzie można dołączyć do ŻADNEGO gangu (potwierdzone przez CD Projekt na Twitter), nie będzie można dołączyć do policji i polować na ludzi, którzy zwariowali od ulepszeń jak w trailerze z 2012 roku etc.
Nie ma tworzenia postaci i roleplayu na poziomie New Vegas, bo zawsze będziemy grali cwaniakiem V z dubbingiem o tym samym charakterze. Jest to po prostu Geralt z możliwością wybrania płci i wyglądu (coś bardziej jak Shepard z Mass Effect).
Nie wspominając o wciskaniu celebrytów na siłę w celach marketingu. Nie mogę się doczekać na oglądanie mord youtuberów i streamerów z okropnym dubbingiem w ich wykonaniu w żartobliwych i "memicznych" misjach.
CDPR zawsze śledziłem blisko od pierwszego Wiedźmina. Każda ich gra wychodziła w bólach i przechodziła wiele problemów podczas produkcji, ale o tym, jacy oni są niekompetentni przekonałem się dopiero podczas produkcji Gwinta, gdzie miałem okazję dostać się już do wczesnych wersji Beta i rozmawiałem z twórcami na Discord. To, jak beznadziejnie wygląda zarządzanie w tej firmie woła o pomstę do nieba. Nie ma nikogo, kto by pilnował wizji produktu, by się wszystko zgadzało, często dochodzi do dużych zmian w zespole, główni reżyserzy zostają zastępowani co rok/kilka miesięcy etc. sam Gwint przechodził przynajmniej trzy kompletne reworki a ostatnia zmiana po premierze całkowicie zmieniła mechaniki gry, bo nie byli w stanie ustalić jednej konkretnej wersji i się jej trzymać. I to nie jest coś co tylko ja mówię. Wiele razy (i również teraz z wyciekami o crunch w Cyberpunk etc.) były dramy pracowników narzekających że traktuje się ich jak niewolników, bo zarząd robi wszystko na ostatnią chwilę zamiast planować a od znajomych z działów IT słyszę, że nikt, kto cokolwiek ogarnia, nie chce robić w CDPR bo prawie każda inna polska firma robiąca gry płaci lepiej za mniej.
Nie mam wątpliwości że Cyberpunk to będzie "dobra gra", ale na pewno nie gra na którą czekałem od tego już legendarnego trailera z 2012. Spodziewam się gry na poziomie nowych Assassin's Creed a najwyżej nowych Deus Ex, które nie są tak złe, ale na pewno nie mają porównania do prawdziwych RPG z krwi i kości.
#cyberpunk2077 #cdprojektred #gry
Jedyne z czym się zgodzę to z tym, że #!$%@? gwinta, bo to było karygodne. Poza tym #!$%@? od rzeczy.
@FoolyKewly: zaciekawiło mnie to zdanie, a że grałem w GTAV w dniu premiery na PS3 to postanowiłem sprawdzić tę liczbę.
@pan_warell: Ludzie, którzy pracowali nad Gwintem, teraz pracują nad Cyberpunkiem na ważnych pozycjach
@FoolyKewly: akurat gra wyglądała przepieknie, także w czym problem xD Problemem było bardzo agresywne balansowanie gry pod dyktando płaczków na reddicie, nic więcej.
Nawet jeśli, GTAV wyszło 7 lat temu. Wersje na PC i nowe konsole (a Cyberpunk będzie na PS5 i nowym XBOX i dostanie upgrade na PC) miały już liczbę pojazdów w setkach.
Zresztą niemożliwe, żeby samo GTA miało *tylko* 38 pojazdów w całej grze. Samych motorów i rowerów jest przynajmniej z 20. Grałem w tą grę podczas premiery i na pewno
Porównywanie cp2077 do GTA to nieporozumie. Tych gier nic nie łączy po za tym, że w obu można jeździć autem.
Tłumacząc, 38 pojazdów jest TYLKO w grze dla pojedynczego gracza albo pojawia się w misjach fabularnych, tu nie ma mowy o wszystkich pojazdach w ogóle, bo jestem więcej niż pewny, że jest masa ("współdzielona"), która jest we wszystkich trybach.
@Zyvalt: błędnie zakładasz, że w Singlu były tylko pojazdy "single-player-exclusive", a zapomniałeś policzyć te, które występują jednocześnie w singlu i multi.
Ja od CP2077 oczekuję przede wszystkim fajnej fabuły, dobrych dialogów, trudnych wyborów, klimatu itd. Taki AC:Odyssey miał większy świat i ogólnie lepszy gameplay od Wiedźmina 3, ale co z tego skoro fabuła, dialogi i misje poboczne były denne i mało angażujące, tak samo jak główny bohater.
Tak
Z resztą potwierdza się to w masie wywiadów z twórcami gry. To co sobie piszą na Twitterze nie ma znaczenia.
@FoolyKewly: Oh no, not this thread again...
Nie, Cyberpunk 2077 to nie żadne GTA, wbijcie sobie to w końcu do głowy. Cyberpunk 2077 jest rpgiem z krwi i kości. Devowie podkreślali już to dziesiątki razy, nawet po tej zmianie opisu na twitterze.