Wpis z mikrobloga

od razu powinien znac sie na obsludze wszystkich maszyn/programow uzywanych w tym konkretnym januszexie


@Voxen: problem w tym, że w większości januszexów najbardziej skomplikowanym programem jest excel i mało kto umie go obsługiwać gdy przychodzi na rozmowę o pracę
@grayjedi: W obliczu narzekań na rynek juniora ostatnio przejrzałem ogłoszenia. I kilka rzeczy które rzucało się w oczy to:
-ogłoszenia bootcampów zakamuflowane pomiędzy ogłoszeniami o pracę(niby tytuł junior x developer ,a tak naprawdę bootcamp),
-stanowiska juniorskie z 1-2 latami doświadczenia za niewiele więcej niż minimalna,
-B2B przy jakiejś śmiesznej kwocie rzędu 3-5 tysięcy,
-"zapewniamy narzędzia pracy", "dynamiczny zespół", "darmowy staż" i inne stałe frazezy,
-lista technologi bez logicznych powiązani(mieszanka frontu, backednu,
@Voxen: Już to kiedyś pisałem,a mianowicie takie januszexy też są potrzebne.Dzięki temu młodzi mogą podłapać temat (o ile oczywiście chcą xD) a potem przejść już jako doświadczony pracownik do lepszej firmy,płacącej normalne pensje.Wbrew pozorom jakiś tam + ich istnienia jest.
@Voxen: Oczywiście, a później mamy taką sytuację, że program napisany przez juniorów co prawda działa, ale przy większej liczbie użytkowników ciągle wywala, bo nikt nie pomyślał o czymś takim jak liczba użytkowników większa niż 10. W końcu projekty na studiach tego nie wymagały, zespół w większości składa się z juniorów, trochę midów z wiedzą juniorów i jakiegoś seniora, który pracuje w tej samej firmie 10 lat. Łączy ich przede wszystkim jedno:
@ramzes8811: to proste jak drut są dwie opcje:
a) pracownik janusz umie zrobić a -> b -> c, całe życie robił a,b,c więc dla niego to szok jak ktoś po szkole nie umie a,b,c.

Kwii że jak to a,b,c nie umi i trzeba mu pokazać? jak to ja umie a,b,c

Ale jak już jest a->x->c to dla niego to jest czarna magia, jak jeszcze przyjdzie młody do roboty i powie że
@Voxen: >a jak ktos idzie do serwisu elektroniki to powinien najpierw kupic sobie wlasna stacje do bga za 20k bo powinien to umiec
Nie masz zielonego pojęcia, o czym piszesz. Ciekawe skąd akurat te branże wymieniłeś. Pewnie cię nie przyjęli. Nie dziwne, skoro masz takie podejście do tematu.