Wpis z mikrobloga

@Cephalopoda_Ammonoidea: Racja, to był czas powszechnej korupcji. Przy czym mieszkań czy domów było znacznie mniej niż dziś. Mnóstwo ludzi mieszkało w dwa pokolenia na jednym mieszkaniu, dziś mamy wiecej powierzchni mieszkaniowej do dyspozycji.

Dlatego uważam że nie ma czego zazdrościć, mieszkanie było dobrem bardziej luksusowym niż dziś.

@przeciwko78: Dzisiaj raczej nie weźmiesz kredytu na sto hektarów i po fikołku walutowym nie spłacisz go sprzedając jedną świnie albo nie sprzedasz fiata
@korni007: to samo u mnie było, wyjebią pełno siana na chatę, kredytu na kupę czasu, najebią się jak woły bo taniej, a zaraz się okaże, że trzeba się wynieść, coś się stało i muszą na coś przeznaczyć siano albo po prostu się rozwiodą. XDDDDDDDDDDDDD Ludzie to debile, nie myślą nic a nic. No chyba, że starzy położą siano a działka też od rodziców to wtedy inna sprawa.
@Kml93 rany tak! To samo rodzicom tłumaczę jak mi mówią, że mi mogą dom wybudować. Wieś bez perspektyw, jedyny plus że blisko granicy to każdy do pracy nawet i te 2h w jedną stronę dojeżdża. Ja bym musiała ciężko pracować, bo po niemiecku średnio. I jak myślę o takim życiu to już sobie wolę gdzieś wynajmować
@Shatter:

kupowanie domu w stanie surowym to coś na zasadzie "lubię płacić więcej". Lepiej samemu to postawić XD


A jak ktoś nie ma czasu i chęci #!$%@? się z tym, a po (udanej*)próbie wymiany gniazdka w mieszkaniu w bloku ma gniazdko #!$%@? dziurą w ścianie, to chyba lepiej żeby zapłacił więcej i miał zrobione tak jak chce, ale porządnie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Bo ja tak zrobiłem.
@korni007: A to nie wiem. W sumie kupno mieszkania to większy wydatek, no ale jak się budujesz to cała wieś widzi że Cię stać i jednocześnie jesteś zaradny bo sam budujesz.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Shatter: różnica polega na tym że gdy w "domu od dewelopera" coś będzie na maxa #!$%@?, to tego dewelopera można pociągnąć do odpowiedzialności, a co innego firme "Ziutex & Mietex Bau sp. z o.o." która z momentem skończenia budowy kończy działalność by powstała "Mietex & Ziutex Bau sp. z o.o.", całkiem inny podmiot nie mający nic wspólnego z poprzednim ( ͡° ͜ʖ ͡°) czy te kilkanaście procent
@Shatter: Kilkoro znajomych "budowało się" sposobem o którym piszesz i nikt nie był zadowolony(choć to akurat cecha narodowa przy inwestycjach za więcej niż 500zł;). Im większa ilość ekip tym większe ryzyko że coś będzie #!$%@? i okaże się dopiero na etapie wykończenia/mieszkania. Mityczny "kierownik budowy" to tylko Marian z wąsem który mówi "no chłopaki robicie? no to róbcie, będę za 2 godziny" i wraca po sześciu albo w ogóle ;)
Ale