Wpis z mikrobloga

Odsyłam do obrazka, bo chyba nie masz pojęcia o czym mowa.


@Hans_Olo: odsyłam do przeczytania jeszcze raz mojego komentarza by chyba nie masz pojęcia o czym ja mówię.

odnoszę wrażenie ze ten za Tobą #!$%@? światłami bo nie potrafisz ocenić prędkości pojazdów za tobą i zmieniając pas na lewy wyjechałeś komuś „przed nos” za Tobą #!$%@? światłami bo nie potrafisz ocenić prędkości pojazdów za tobą i zmieniając pas na lewy wyjechałeś
@Hans_Olo: odniosłem się do części twoich rozważań ponieważ niestety takie sytuacje, jakie opisałem są częste na naszych drogach.

Możesz wyprzedzać łamiąc ograniczenia prędkości, nie mam z tym problemu. Ale gdy już dogonisz kogoś, kto manewr zaczął dużo wcześniej to należy zwolnić, pozwolić mu go dokończyć i jechać sobie dalej, a nie podjeżdżać pod dupę i #!$%@?ć światłami jak kretyn. Bo tak jak mówisz - tak naprawdę zabronione jest wyprzedzanie w takim
@Gviazdor: dla mnie jazda autem działa jak terapia uspokajająca. Chill, spokój, nawet jak się spieszę, to "spieszę się powoli". A nie jestem wcale zawalidrogą. 120-140 i do przodu, ale bez agresji, szaleństwa, najeżdżania komuś na zderzak, albo wyskakiwania nagle na lewy pas. Życzyłbym sobie i nam wszystkim, by wszyscy byli takimi kierowcami ()
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Gviazdor: pobije wszystkich, jedz 60 na terenie budowy nowej A1 xD tam nawet ciężarówki 90 pchają, a na całym odcinku 60 + na wyjazdach z budowy 40
@Krupier: Ja nie widze w mignieciu dlugimi nic zlego. Sam mrygne 2-3 razy w miesiacu. Wczoraj mrygnalem gosciowi w smarcie bo jechal skrajnym lewym 130, a mial 2 prawe pasy wolne. Problemem jest niezachowanie bezpiecznego odstepu, a te 2 czynnosci czesto ida ze soba w parze.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Krupier: Ja nie widze w mignieciu dlugimi nic zlego. Sam mrygne 2-3 razy w miesiacu. Wczoraj mrygnalem gosciowi w smarcie bo jechal skrajnym lewym 130, a mial 2 prawe pasy wolne. Problemem jest niezachowanie bezpiecznego odstepu, a te 2 czynnosci czesto ida ze soba w parze.

@dirtydenier:

Ale ja mówię o mruganiu w zupełnie innej sytuacji.