Wpis z mikrobloga

Uwaga, odpowiadam na pytanie "co to jest ideologia lgbt".

Nie jestem autorem tego tekstu, jest to zbiór wybranych i nieco opracowanych fragmentów z bardo obszernego artykułu Marcina Przeciszewskiego z eKai, którego lekturę polecam jako rozszerzenie i uzupełnienie.
Poniżej są również linki do 3 dokumentów programowych - warto je przynajmniej przeklikać, żeby zorientować się w skali i tematyce działań.

---
Zacznijmy od definicji słowa "ideologia".

Słownik PWN:

Pojęcie występujące w filozofii i naukach społecznych oraz politycznych, które określa zbiory poglądów służących do całościowego interpretowania i przekształcania świata

Strategia zmian oraz zespół ideałów nadających kierunek politycznemu i społecznemu działaniu


Wikipedia:

Mianem ideologii określa się każdy zbiór uporządkowanych poglądów – religijnych, politycznych, prawnych, przyrodniczych, artystycznych, filozoficznych – służących ludziom o tożsamych poglądach do objaśniania otaczającego ich świata. Społeczną funkcją ideologii jest artykulacja celów aktywności i dopuszczalnych sposobów ich osiągania oraz motywacja ich zasadności względami uznawanymi za wyższe niż jednostkowy interes (wizja rzeczywistości + system wartości + dyrektywy praktycznego działania)


Czyli ideologia to światopogląd, wizja świata i strategia zmian. Na podstawie założeń ideologii publikowane są szczegółowe deklaracje programowe oraz prowadzone są konkretne działania polityczno-społeczne, których celem jest realizacja programu ideologii, a więc "przekształcenie świata" zgodnie z przyjętym światopoglądem.

---

Deklaracje programowe ruchu lgbt w Polsce:

1. 2016: "Strategia wprowadzenia równości małżeńskiej w Polsce na lata 2016–2025" (https://mnw.org.pl/app/uploads/2017/08/Strategia-rownosci-malzenskiej.pdf) - podstawowy dokument określający zakrojony na dekadę, szeroki projekt społeczno polityczny, którego celem jest realizacja postulatów ruchu lgbt w Polsce do 2025 roku (dziś wydaje się to niemożliwe, zwłaszcza jeśli Trzaskowski przegra wybory, dlatego tak panicznie i zaciekle jest pompowany przez tęczowców).

2. 2019: "Warszawska Deklaracja LGBT+" (https://mnw.org.pl/warszawska-deklaracja-lgbt/), podpisana przez Trzaskowskiego słynna karta lgbt. W tym samym roku liczba marszy lgbt wzrosła o 40% w stosunku do roku poprzedniego.

3. 2019: "Deklaracja Kongresu LGBT+" (https://mnw.org.pl/kongreslgbt/) - wspólna deklaracja programowa podpisana przez 27 organizacji LGBT z całego kraju

---

Jakie są główne założenia "ideologii lgbt"?

Program formułowany przez środowiska LGBT+ wydaje się wyczerpywać podane wyżej pojęcie ideologii. Wysuwa on bowiem jasno sformułowaną, szeroko zakrojoną, realizowaną jednocześnie na wielu frontach „strategię zmian oraz zespół ideałów nadających kierunek politycznemu i społecznemu działaniu”.

Podstawowym ideałem, jaki ma być zrealizowany – czytamy w Deklaracji Kongresu LGBT – jest zbudowanie „Polski, w której wszystkie osoby cieszą się pełnią praw, w której prawo będzie chronić zamiast dyskryminować, w której ludzie będą chcieli żyć, będą mogli tworzyć rodziny, bez względu na tożsamość płciową, orientację seksualną, ekspresję płciową i cechy płciowe”. Ponadto „Strategia wprowadzenia równości małżeńskiej w Polsce na lata 2016-2025” deklaruje cały katalog wartości, jakim mają służyć postulowane reformy prawa oraz systemu edukacji. Znajdujemy wśród nich: wolność kreowania własnego życia, równość wszystkich osób niezależnie od ich tożsamości płciowej i orientacji seksualnej, godność i uznanie praw każdego człowieka, a także otwartość i współpracę.

Podobnie jak przedstawiciele każdej ze znanych nam ideologii, środowiska LGBT+ formułują pozytywny cel, jakim ma być zbudowanie społeczeństwa, w którym – po dokonaniu radykalnych zmian – każdy będzie mógł być szczęśliwy, zapanuje powszechna sprawiedliwość i nikt nie będzie już prześladowany czy marginalizowany. Jest to charakterystyczny i obecny w każdej ideologii rys utopijny, zakładający, że dokonanie pewnych radykalnych i szybkich zmian otworzy epokę dobra i szczęścia, w której każdy będzie mógł uczestniczyć i nie będzie podlegać żadnej dyskryminacji.

Ideologia marksistowska obiecywała zbudowanie powszechnej sprawiedliwości społecznej i definitywne zakończenie wyzysku robotników, pod warunkiem wyzwolenia proletariatu i radykalnego ograniczenia roli klas posiadających. Ideologia nazistowska z kolei obiecywała odzyskanie należnej przestrzeni życiowej i możliwości nieskrępowanego rozwoju dla narodu niemieckiego, pod warunkiem oczyszczenia cywilizacji europejskiej z obcych i szkodliwych wpływów, jakimi była ona zanieczyszczana przez tzw. żywioł żydowski.

Podobnie – mający cechy klasycznej ideologii społecznej program LGBT – zakłada, że szczęśliwe społeczeństwo, wolne od dyskryminacji, w którym każdy będzie mógł bez przeszkód się realizować, zostanie zbudowane o ile zostanie zmieniony system prawny, zawierający liczne ograniczenia dyktowane przez tradycyjnie pojmowane, konserwatywne struktury społeczne.

A główną zmianą ma być zrównanie statusu związków homoseksualnych z rodziną pojmowaną jako związek mężczyzny i kobiety, otwarty na poczęcie i urodzenie dzieci. Przypomnijmy, że cywilizacja Zachodu wyrasta m. in. z zagwarantowania szczególnego statusu rodzinie, która pozostaje pod szczególną ochroną państwa, co wyraża się w określonym systemie prawnym. A tę szczególną ochronę i pomoc ze strony państwa rodzina zawdzięcza temu, że jest instytucją społeczną spełniającą wyjątkową rolę dla przyszłości społeczeństwa, poprzez zrodzenie i wychowanie przyszłych obywateli. Tymczasem związki homoseksualne nie spełniają analogicznej roli społecznej, stąd nie ma żadnych argumentów, aby przyznać im te same przywileje czy środki wsparcia, jakimi darzona jest rodzina.

Ponadto nie ma żadnych podstaw, aby brak równości prawnej pomiędzy małżeństwem kobiety i mężczyzny a związkiem homoseksualnym uznawać za dyskryminację tego ostatniego. Od dawna, a szczególnie w epoce współczesnej, takie związki są tolerowane w społeczeństwie, mają one prawo do wspólnego życia bez żadnych przeszkód, a ich członkowie korzystają z pełni praw obywatelskich i ludzkich. Żadne prawo tych osób w polskim społeczeństwie nie dyskryminuje, ani w żaden sposób ich nie marginalizuje.

Natomiast hasło daleko zakrojonych zmian – w prawie, edukacji, systemie zdrowia a przede wszystkim w świadomości społecznej – celem przeciwstawienia się dyskryminacji osób o orientacji homoseksualnej, jest typowym hasłem natury ideologicznej. Ma ono uruchomić energię społeczną celem dokonania określonych zmian, rozpoczynając od dziedziny prawa. Generalnie chodzi w nich o osłabienie roli tradycyjnych struktur społecznych (z rodziną na czele), jak i konserwatywnie rozumianego systemu wartości. Jest to dość typowy dla wielu ideologi postulat rewolucji społeczno-kulturowej. Zmiany te mają po pierwsze zlikwidować uprzywilejowaną pozycję społeczną rodziny, po drugie wprowadzić takie reformy w systemie edukacji, które zapewnią możliwość promocji zachowań homoseksualnych wśród najmłodszych – jako rzeczy zupełnie normalnej, po prostu alternatywnej ścieżki realizacji swojej seksualności.

Po trzecie – pod hasłem tzw. walki z homofobią – zmiany prawa mają uniemożliwić jakąkolwiek publiczną krytykę zachowań homoseksualnych bądź postulatów czy programów wysuwanych przez środowiska LGBT+. Będzie to bowiem traktowane jako przejaw dyskryminacji. Oczywiste jest, że wprowadzenie takich zmian w Kodeksie Karnym (które zresztą zostały już przygotowane w formie projektu ustawy), w dość radykalny sposób ograniczą wolność słowa, będącą jedną z podstaw demokracji. Ograniczą wolność badań naukowych, gdyż nie będzie można prezentować takich ich wyników, które np. krytycznie będą oceniać pewne zachowania homoseksualne, np. dla kształtowania i rozwoju osobowości człowieka. (O tym, że tak się dzieje, świadczy wiele faktów z USA i Europy Zachodniej). Uderzą wreszcie w konstytucyjne zasady wolności religijnej i bezstronności państwa w kwestiach religijnych i światopoglądowych.

---

Czemu słyszymy o tej "ideologii" od raptem paru lat, a przedtem tylko o "ideologii gender"?

Realizacja "zachodniego" programu lgbt rozpoczęła się w Polsce na poważnie po 2015 roku, jak pokazuje powyższa lista deklaracji programowych. Działalność finansowana jest z funduszy EOG ("Strategia wprowadzenia równości małżeńskiej w Polsce na lata 2016–2025") oraz przez ILGA.

Zdaniem ILGA-Europe (z około 2017-2018 roku) nasz kraj nie dorasta do standardów państw Unii Europejskiej, czego potwierdzeniem ma być fakt, że w rankingu, sporządzonym w 2018 r., Polska zajęła przedostatnie, 27 miejsce. Stąd znaczne środki zostaną skierowane właśnie tutaj. W 2019 ilość marszy wzrosła o 40% w stosunku do roku 2018.

Warszawski Kongres LGBT+ – w którym wzięli udział przedstawiciele 27 polskich organizacji i stowarzyszeń – został zorganizowany przez Stowarzyszenie „Miłość Nie Wyklucza” przy wsparciu koncepcyjnym i finansowym ILGA-Europe. ILGA-Europe jest międzynarodową, pozarządową organizacją zrzeszającą blisko 600 organizacji z 54 krajów w Europie i Azji Środkowej. Jednym z jej głównych celów jest „wzmocnienie ruchu LGBT w Europie i Azji Środkowej poprzez zapewnienie szkoleń i wsparcia dla organizacji członkowskich i innych grup LGBT w zakresie rzecznictwa, pozyskiwania funduszy, rozwoju organizacyjnego, komunikacji strategicznej i wielu innych”. Federacja ta – czytamy na jej stronach internetowych – „składa się z płatnych aktywistów, organizacji pozarządowych i grup społecznych, wolontariuszy i naukowców”. Zajmuje się m. in. szkoleniem aktywistów, speców od komunikacji oraz pośredniczy w pozyskiwaniu funduszy. A konkretnie „działa jako pośrednik, zarządzając i dystrybuując do wielu innych organizacji pieniądze otrzymane od dużych fundatorów”.

---

Metody działania (czyli to co widzimy od kilku lat) zdefiniowane w dokumencie z 2016 roku:

Podstawową metodą postulowanego działania jest powołanie,jak czytamy: „oddolnego, aktywnego ruchu obywatelskiego, stojącego na straży równości małżeńskiej, opierającego się na sieci organizacji LGBT+ i osób prywatnych”. A pierwszym krokiem ma być „stworzenie i rozwijanie sprawnie działającej koalicji organizacji LGBT+ działającej m.in. na rzecz wzmocnienia organizacji (ze szczególnym uwzględnieniem wzmocnienia organizacji poza dużymi ośrodkami)”.

Niezależnie od sprawnie działającej koalicji organizacji LGBT+, w dokumencie postuluje się pozyskiwanie licznych partnerów społecznych, czemu ma służyć ”nagłaśnianie działań organizacji i osób LGBT+ w obszarach ważnych społecznie i politycznie, ale niezwiązanych stricte z tematyką LGBT+”. Dalszym krokiem ma być „pozyskiwanie ambasadorów i ambasadorek, promocja tematu wśród znanych osób ze świata kultury, sportu, nauki itp.”. Proponuje się także poszukiwanie „nieoczywistych sojuszników” np. ze „związków zawodowych, organizacji zrzeszających ekspertów z różnych dziedzin, np.: prawników, ekspertów marketingu”. Nie bez znaczenia jest również „inicjowanie powstawania grup LGBT+ w firmach lub w grupach zawodowych”.

Ważną rolę w planowanej strategii zajmują działania medialne. Postuluje się „uruchomienie i rozwijanie narzędzi, umożliwiających deklarowanie poparcia dla równości małżeńskiej, np. platform internetowych, portali społecznościowych, systemów wspierania petycji”. Szczególne znaczenie ma, jak czytamy: „prowadzenie kampanii społecznych w mediach mainstreamowych, w tym kampanii zachęcających do coming outów oraz dotyczących tematyki tęczowego rodzicielstwa”. Kolejny krok to „zwiększenie widoczności wyoutowanych osób LGBT+ i tematyki LGBT+ w mediach mainstreamowych tak ogólnopolskich, jak i regionalnych oraz lokalnych”.

Osobnym sektorem proponowanych działań jest „lobbing” wobec świata politycznego. Autorzy strategii przyznają, że „wprowadzenie równości małżeńskiej w Polsce jest uwarunkowane zbudowaniem woli politycznej”. Ich zdaniem, konieczny jest „lobbing polityków i partii politycznych na rzecz idei i ustawy o równości małżeńskiej, wprowadzenie tematu równości małżeńskiej do programów partii politycznych”. A współpraca organizacji LGBT+ z partiami politycznymi „powinna obejmować zarówno partnerów będących obecnie w Sejmie jak i tych, którzy mają szanse znaleźć się w nim po kolejnych wyborach”.

---

LGBT to ludzie czy ideologia?

Sam skrótowiec wskazuje na ludzi, ale twierdzenie że "lgbt to ludzie" ma tą samą siłę co twierdzenie że "PiS to prawo i sprawiedliwość". Tak czy inaczej, moim zdaniem powinno się mówić "ideologia ruchu lgbt", żeby uciąć narrację o "dehumanizowaniu" jakichś "osób".

#ciekawostki #polska #lgbt #4konserwy #neuropa
  • 20
@malleonamalo: trochę się postarałeś, ale:

Deklaracje programowe ruchu lgbt w Polsce


jak sam wkleiłeś linki- nie "ruchu", tylko poszczególnych ruchów. z którymi niekoniecznie utożsamiają się wszyscy których określa skrót 'lgbt'. jak i same stowarzyszenia mają różne postulaty.

a zatem odnosząc się do

moim zdaniem powinno się mówić "ideologia ruchu lgbt"

zdecydowanie nie powinno się tak mówić. sens ma jedynie mówienie o ideologii konkretnego stowarzyszenia (wymienianego z nazwy), co w sumie jasno
@malleonamalo:

w tekście pada w ich tytule słowo "lgbt"

no a jak ma nie padać, skoro dotyczy osób wymienionych w tym skrócie?

są podpisane przez większość działających w Polsce organizacji lgbt jako wspólny głos i wspólny program


- większość, ale pewnie nie wszystkie
- politycy prawicy najczęściej odnoszą się ideologii lgbt w kontekście zgniłego zachodu, a ty mówisz o polskich organizacjach
- MNW nie do końca jednak prowadzi narrację zgodną z
@Andreth: masz definicję co to jest ideologia, w jaki sposób działania lgbt spełniają definicję, masz dokumenty programowe, porównanie do innych ideologii z "pozytywnym celem" oraz wymienione zagrożenia. Grzecznie i rzeczowo.
Komunizm wywodzący się z tradycyjnego marksizmu stosował terror fizyczny, ma na koncie miliony ofiar. Współczesne ideologie lewicowe odeszły od rewolucji siłowej na rzecz rewolucji kulturowej (szkoła frankfurcka) i są tak samo groźne ("niszczącą siłę" można oceniać na różne sposoby, nie tylko
@malleonamalo: Bardzo mi przykro, gdy tę całą pisaninę wyekstrahować z waty słownej, luźnego potoku świadomości i wtrętów nie na temat, zostaje jako sedno: "nazywamy "idelogią LGBT" zwykłe dążenie do równoprawnienia osób LGBT, żeby to gorzej brzmiało". Co dla każdego rozsądnego człowieka jest oczywiste od początku, ale miło uzyskać potwierdzenie.

Komunizm wywodzący się z tradycyjnego marksizmu stosował terror fizyczny, ma na koncie miliony ofiar.


@malleonamalo: Miliony ofiar mają na koncie Hitler
"nazywamy "idelogią LGBT" zwykłe dążenie do równoprawnienia osób LGBT, żeby to gorzej brzmiało". Co dla każdego rozsądnego człowieka jest oczywiste od początku, ale miło uzyskać potwierdzenie.


@Andreth: nie, "zwykłe dążenie do równoprawnienia osób LGBT" wiąże się z przebudową systemu, tak samo jak "zwykle zakończenie wyzysku robotników" wiązało się z przebudową (rewolucyjną) systemu. I w tej "wacie słownej" jest to wyjaśnione. Twoja postawa to typowe wyparcie / denializm wobec grzecznego objaśnienia faktów.
"nazywamy "idelogią LGBT" zwykłe dążenie do równoprawnienia osób LGBT, żeby to gorzej brzmiało"


@Andreth: Nie rozumiem w czym problem? zwykłe dążenie czarnoskórych do równouprawnienia nazywało się abolicjonizmem, a zwykłe dążenie kobiet do równouprawnienia feminizmem. Jakoś dało się wprowadzić jasno proste nazwy dla tych ruchów społecznych/politycznych, LGBT broni się przed tym rękami i nogami żeby ktoś nie śmiał nadać nazwy ich roszczeniom.
"nazywamy "idelogią LGBT" zwykłe dążenie do równoprawnienia osób LGBT, żeby to gorzej brzmiało"


@Andreth: Gdyby tak było to ruch LGBT by zakończył działanie w krajach w których dostali te równouprawnienie. A jednak są tam jeszcze bardziej aktywni.
No i przez tą ekstrakcje, pominąłeś sens tej wypowiedzi. Bo to nie cel, a sposób jego osiągnięcia budzi wątpliwości. Przecież każdy rozsądny człowiek byłby za tym żeby "każdy był równy i nikt nie był
@malleonamalo:

po drugie wprowadzić takie reformy w systemie edukacji, które zapewnią możliwość promocji zachowań homoseksualnych wśród najmłodszych – jako rzeczy zupełnie normalnej, po prostu alternatywnej ścieżki realizacji swojej seksualności.


Macie jakieś dowody na to, że geje tworzą z dzieci gejów poprzez indoktrynację?

2. Kto jest gorszy dla tego tradycjonalistycznego ładu społecznego, osoba która zmienia partnerów co chwilę i ani myśli o ślubie, czy para, która jest ze sobą kilka lat i
a ja i mój facet mamy problemy tu i teraz- potrzebujemy zabezpieczenia naszego związku

@Galvay: Możesz wyjaśnić o jakie problemy chodzi? Najczęściej mówi się o dziedziczeniu czy odwiedzaniu w szpitalach, ale wydaje mi się, że masz na myśli co innego.
Jakoś dało się wprowadzić jasno proste nazwy dla tych ruchów społecznych/politycznych


@Cierniostwor: co do nazw ruchów, to pełna zgoda, ale jednak ruch to nie jest to samo, co ideologia, i myślę, że dużo więcej osób neguje "ideologię LGBT", niż miałoby/ ma problem z "ruchem LGBT"