Aktywne Wpisy
kazik34 +100
WielkiNos +52
Ja również dorastałam mając za wzór modelki Victoria's Secret po prawej. Obecnie grubsze kobiety wywalczyły żeby było jak na zdjęciu po lewej. A jak jeszcze tak nie ma to tylko czekać aż będzie. Nie warto się starać i zdrowo odżywiać, ćwiczyć.. wystarczy być.
#logikarozowychpaskow #victoriassecret #plussize #bodypositive #przemysleniazdupy #gorzkiezale
#logikarozowychpaskow #victoriassecret #plussize #bodypositive #przemysleniazdupy #gorzkiezale
W nagrodę za cały ten cyrk dostaną kod dostępu na koncert online
Kierownictwo w dupie ma pracowników, ich zdrowie, samopoczucie, byle utarg się zgadzał. Klienci też inteligencją nie grzeszą i wcale nie pomagają. Chamatwo, wyzwiska typu "ty k*rwo, otwórz kasę" wcale nie są rzadkością, a postawa świętej krowy, której się wszystko należy to codzienność.
Słucham opowieści matki i mi smutno. Po prostu przykro, bo ludzie potrafią całkowicie się zezwierzęcić za filety z kurczaka w promocji albo za szmatkę za 5 zł, a bogu ducha winnych pracowników traktują jak sługusów. Może kiedyś napiszę tu parę historii, bo poziom ich absurdu zakrawa czasami o pasty. Bonus: Może dopiszę pewną pouczającą historyjkę pt. "Dlaczego klienci nie mogą korzystać z toalety w sklepie". Otóż pewnego dnia kasjerka wpuściła klientkę do toalety. Wiadomo, czasem się wpuszcza, zwłaszcza małe dzieci. Babka dawno temu się zmyła, ale pozostał po niej ślad w postaci obsranej muszli i podłogi wokół. Dodatkowo zastanawiali się potem, czemu rura zapchana. Okazało się, że pani wrzuciła zabrudzoną bieliznę do toalety, dopiero hydraulik się z tym uporał. O bezdomnym biorącym "kąpiel" w zlewie już nawet nie wspomnę...
#oswiadczenie #pracbaza #praca #oswiadczeniezdupy #gownowpis
99,9% ludzi wsiadających do tramwaju po prostu wsiada, kasuje bilet (albo i nie), niedługo potem wysiada. Ale ten 0,1% się pamięta, i to na długo. Przez 7 lat trochę się tego nazbiera. Między innymi:
- starszy dziadek (nie menel), załatwiajacy potrzebę na siedzeniu
- rodzinka przewożąca meble
- próba przewiezienia żywej świni
- awantura o zbyt szybką jazdę (i krzyk, że jadę z
Idź popracować z klientem w jakiejś państwowym urzędzie: roszczeniowość, pogarda, wykorzystywanie twoich słabości, notoryczne przychodzenie aby #!$%@? lub pogadać, a ty zmeczony obsługą i sie dziwią czemu tacy smętni że zawsze urzędy złe. Gdy coś sie stanie lub cos odrzuci urząd, to przychodzac do ciebie całe zło urzędu na ciebie zwala wine (bo osoba taki ma kaprys, a ty nie miales z tym nic wspólnego) bo chcą sie wyrzyć. No kur#wa...
A ze świnią skończyło się na próbie. Panowie byli tak pijani, że to świnia ich bardziej prowadziła, niż oni świnię.
No ale o świniach nic nie wspomina.
Wtedy skończyło się na tym, że świnia pokonała swoich opiekunów i nie wsiadła. No pig, no problem. (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
W przypadku mebli, żadna dyskusja po prostu nie miała sensu. Może kiedyś opiszę tą sytuację, ale jakby wpadła kontrola, to mieliby
Komentarz usunięty przez autora