Wpis z mikrobloga

Moja mama pracuje w jednej z większych sieci sklepów wielkopowierzchniowych. Kojarzycie te reklamy z podziękowaniami dla pracowników za ich odwagę i poświęcenie za pracę podczas pandemii?

W nagrodę za cały ten cyrk dostaną kod dostępu na koncert online

Kierownictwo w dupie ma pracowników, ich zdrowie, samopoczucie, byle utarg się zgadzał. Klienci też inteligencją nie grzeszą i wcale nie pomagają. Chamatwo, wyzwiska typu "ty k*rwo, otwórz kasę" wcale nie są rzadkością, a postawa świętej krowy, której się wszystko należy to codzienność.

Słucham opowieści matki i mi smutno. Po prostu przykro, bo ludzie potrafią całkowicie się zezwierzęcić za filety z kurczaka w promocji albo za szmatkę za 5 zł, a bogu ducha winnych pracowników traktują jak sługusów. Może kiedyś napiszę tu parę historii, bo poziom ich absurdu zakrawa czasami o pasty. Bonus: Może dopiszę pewną pouczającą historyjkę pt. "Dlaczego klienci nie mogą korzystać z toalety w sklepie". Otóż pewnego dnia kasjerka wpuściła klientkę do toalety. Wiadomo, czasem się wpuszcza, zwłaszcza małe dzieci. Babka dawno temu się zmyła, ale pozostał po niej ślad w postaci obsranej muszli i podłogi wokół. Dodatkowo zastanawiali się potem, czemu rura zapchana. Okazało się, że pani wrzuciła zabrudzoną bieliznę do toalety, dopiero hydraulik się z tym uporał. O bezdomnym biorącym "kąpiel" w zlewie już nawet nie wspomnę...

#oswiadczenie #pracbaza #praca #oswiadczeniezdupy #gownowpis
Pobierz WyslijNaPwUlubionegoMema - Moja mama pracuje w jednej z większych sieci sklepów wielk...
źródło: comment_1592120249Q786OuhAeu0VtTC9wHJbZV.jpg
  • 25
@Erland_Rudholm: tylko ze ta kasjerka w biedronce jest jedyna jaka spotkalem w sklepach wielkopowierzchniowych w Warszawie a robie zakupy w przeroznych sklepach. A skoro sa takie problemy z wydawaniem reszty to niech zainteresuje sie tym kierownictwo a nie przerzucanie winy na klienta. Albo po prostu niech na kasie wbijaja kupon ktory mozna wymienic na pieniadze w obsludze klienta
@WyslijNaPwUlubionegoMema: To jest wynik roszczeniowego społeczeństwa, któremu "się należy". Wszyscy oczywiście pro-katolicy popierający jedyną właściwą pro-katolicką partię. W sloganach propagandowych frazesy o solidarności społecznej, potrzebie dzielenia się (z nimi), trosce o los człowieka. Na co dzień zwierzęta, które utopiłyby człowieka w łyżce wody. Hipokryzja mocno.
Ja już się pogodziłem z tym, że takie mamy obłudne społeczeństwo. Jak słyszę od kogoś argumenty lewactwa, bo niby troska o człowieka, a potem patrzę na