Wpis z mikrobloga

Jestem normalnym kierowcą ale jedna rzecz mnie straszliwie wkurza

Jadę drogą trzypasmową w mieście, na lewym pasie, widzę że światła przy kolejnej ulicy są czerwone, zaczynam więc zwalniać, a na zderzak wsiada mi jakiś #!$%@? Janusz i zaczyna mrugać długimi.

Zwykle taki ananas po chwili walenia długimi po oczach zjeżdża na środkowy pas, wyprzedza mnie machając z oburzeniem ręką, po czym stajemy na czerwonym obok siebie, a debil się na mnie patrzy z wyrzutem jakby to była moja wina.

Najgorsze jest to, że jak jedziesz przepisową prędkość to czujesz się jak frajer i zawali droga. Ja mam takie wrażenie bo cały czas ktoś mi siedzi na zderzaku i jak tylko jest okazja to wyprzedza z mocnym gazem i szybko znika za horyzontem. Tak jakby chciał nadrobić stracony czas będąc za mną.

Dla ciemnego ludu bezpieczny dystans to abstrakcja. Spróbuj musnąć pedał hamulca żeby tylko zaświeciły się światła. Pewnie spodziewałbyś się, że wtedy owy kierowca zwiększy odległość. Otóż nie, w 90% przypadków po chwili wróci. Ciemny lud, naprawdę.

Jestem świadomy, że w Polsce panuje kretynizm drogowy i całe społeczeństwo choruje na kompleksy okołosamochodowe. Mnie to się na szczęście nie udziela, więc zawsze jeżdżę ostrożnie i stosuję się do ograniczeń prędkości. Zdenerwowani ludzie za kierownicą, którzy mają mi za złe, że nie łamię prawa mnie tylko śmieszą. Strasznie głupie miny robią jak #!$%@?ą rękami, a pewnie ich pasażerom jest super nieprzyjemnie z nimi jechać ;) Taka świadomość jest dla mnie wystarczającą "zemstą" za te ich drogowe "agresje" :)

#oswiadczeniezdupy #oswiadczenie #przegryw #takaprawda #zalesie #motoryzacja
Pobierz WyslijNaPwUlubionegoMema - Jestem normalnym kierowcą ale jedna rzecz mnie straszliwie...
źródło: comment_1591978623mNWZRijlvYKk0bJDPVYGgv.jpg
  • 120
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Tutaj problem jest dwojaki. Z jeden strony kultura jazdy w PL to dosłownie gęste gówno na dnie szamba, a z drugiej strony drogi chorują na znakoze i idiotyczne ograniczenia. Jadę ostatnio krajową, środek niczego, puste pole i co? Co chwile postawione znaki ograniczenia do 70, bo tak. Inny przykład - środek S8, ograniczenie do 100. Bo czemu nie.

@LolsLols:

Nawet nie wiesz jak często te chwalone często Niemcy mają na autostradach
@onuceSzatana Nie, nic nie mylę. Gdybyś tyle jeździł to byś wiedział skąd się różnice biorą: z historycznych uwaronkowań. W UK obwodnice istnieją od dawna. U nas dopiero zaczęto je budować i ich rolę w dużej części pełnią właśnie szerokie arterie prowadzone na strzałę przez miasto. I masz wtedy bezkolizyjną, trzypasmową drogę, gdzie masz ograniczenie do 50. Tak jest w wielu miejscach, a to nonsens.
@kiszczak: Nie jest oczywiście, nie pozwala to takim dzbanom, jak ty, jeździć nimi 80-90. Przejżałem Paryż, 3-4 pasmowe arterie nie będące "autostradami" nie mają tam żadnego podwyższenia prędkości. Francję widziałeś, we śnie.
@kiszczak: Lepsza taka wycieczka niż #!$%@? kocopołow przez wychodka, który klei na ślinę zmyślone fakty o miejscach, w których nigdy nie był. Ptfu na ciebie, ile już szkód opłacałeś ze swojego OC "panie bezsensowne ograniczenia"?
@onuceSzatana Gadaj sobie dalej i żyj w urojonym świecie, gdzie ograniczenia prędkości na polskich drogach nie są z dupy.
Co do Paryża, polecam jednak pojechać i się przekonać jak tam wygląda jazda i ograniczenia zamiast szczekać jak to na zachodzie jest idealnie, bo co najwyżej to ty tam autostradą jechałeś.
@WyslijNaPwUlubionegoMema cieszy mnie ze nie tylko ja to zauważam. Najlepiej jak jedziesz za tirem. Wiocha za wiocha podwójna za podwójna więc nie jedziesz mu na metry to znajdzie się mati który cię wyprzedzi a potem będzie jechał i nie wyprzedzi drugi raz bo się zdygal po 1 akcji
@onuceSzatana Po pierwsze: czy to co pokazałeś to bezkolizyjna droga? A chyba wyraźnie podkreśliłem, że o takie właśnie mi chodzi.
Po drugie: brzydko się bawić w cherry picking.
Po trzecie: ciężko przyjąć porażkę, nie?
@kiszczak: Czyli jednak chodzi ci o drogi szybkiego ruchu? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

A nie miejskie arterie wpompowujące ruch w miasto i z niego go wyprowadzające? XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Ptfu na ciebie, koniec dyskusji z dzbanem xD

Jedyne, kto musi uznać twoją porażkę, to publiczność zgromadzona w wątku, bo na ciebie już nie ma nadziei.

BTW to ile tych szkód już miałeś? Ominąłeś pytanie, pewnie i tak skłamiesz, ale wiesz dobrze, że normalnie nie jeździsz ;)
@onuceSzatana No widzisz: od samego początku staram ci się wytłumaczyć, że problemem w Polsce są ograniczenia z dupy. Bo wystarczy, że droga, jak Ty to mówisz szybkiego ruchu idzie przez centrum i już w większości jest ograniczenie do 50. Akurat z zachodem różni nas to, że dopiero od stosunkowo niedawna projektujemy i budujemy normalne obwodnice.
Co do pytania o szkody: nigdy nie miałem żadnej. Nawet z czyjejś winy. Bo jeżdżę ostrożnie. I