Wpis z mikrobloga

Przeszedlem wszystkie Soulsy, Bloodborne, Sekiro i kilka innych klonow i generalnie uwazam ze najtrudniejsza jest pierwsza gra tego typu, potem jak juz znamy mechaniki to nawet nie znajac map/bossow jest duzo latwiej. W moim przypadku byly to pierwsze Dark souls i przyznam mialem chwile zwatpienia ze chcialem rzucic to wszystko w cholere. Na szczescie przebrnalem przez te momenty i dalej bylo juz okej, ale to tez moze kwestia cech charakteru, bo jestem
@vateras131: ktokolwiek uważa że dark souls jest trudne, to nigdy nie grał oryginalnego far cry choćby na poziomie medium.

Gdzie przeciwników jest 50, każdy zabiera 5 magazynków żeby go zabić, a ty masz nóż i kamień ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Wzniosl_Abadon_stary_miecz: tak samo, dla mnie część pierwsza jest chyba po prostu zbyt toporna, może to dlatego, że w soulsy zacząłem grać od drugiej części, gdzie była już teleportacja od początku i zrobiłem się zbyt wygodny. W jedynce doszedłem do Manusa i skończyłem grać, ale może kiedyś się na to zbiorę i w końcu ją ukończę
@FLAC: kilka miesięcy temu grałem na trudnym i normalnie padali po jakos 5 strzałach z karabinu
może nie trafiałeś że ci 5 magazynków zchodziło? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@vateras131: Tydzień temu skończyłem w końcu trójkę i w sumie to były takie odpręzające, spacerowe Soulsy, tylko bossowie dawali nieraz w kość z tymi swoimi fazami. Teraz cisnę SoTFS'a i bossowie padają jak muchy, aż sam się dziwię dlaczego, bo jak grałem w vanilę przy premierze to ostro dawali, ale za to między nimi jest nieziemski, patologiczny znój często. Jedynka faktycznie dość trudna, ale palmę dzierży Demon's Souls imo. System checkpointów,