Wpis z mikrobloga

Nigdy nie zdarzyło mi się być obiektem podrywu, flirtu czy uwodzenia ze strony jakiejś różowej. Nie wiem, jak to jest. Nigdy nie usłyszałem seksualnej sugestii czy nawet podtekstu w tym temacie. I to pomimo bardzo wielu rozmów z różnymi kobietami i wielu imprez. Całowanie się na domówce? Flirt na imprezie? Ja nie wiem co to takiego. I pomyśleć, że dla niektórych to jest... norma. Stały element życia. "Ciesz się, że jesteś singlem stary! Dzięki temu możesz swobodnie flirtować, prowadzić gierki z laskami, rzucać podtekstami i przeżywać różne seksualne akcje. Ja mam dziewczynę i jestem ograniczony, a ty masz takie możliwości!" - powiedział chad do przegrywa.
#logikarozowychpaskow #przegryw #podrywajzwykopem
  • 69
@Reflexiej123: co ty #!$%@?, nie trzeba być żadnym chadem, żeby ruchać, ale też nie można celować w +8/10. Celuj w 3/10, może 4/10. Wiadomo, raczej żadna laska nie będzie cię pożądać tak na prawdę, ale jak jesteś technicznie dobry to dasz radę utrzymać relację.
I jestem prawie pewny, że niejednokrotnie brzydsze kobiety zwracały na Ciebie uwagę, no chyba, że jesteś po prostu na coś chory i masz jakieś BARDZO POWAŻNE defekty
@Reflexiej123: oczywiście cały czas mówię wyłącznie o relacji czysto seksulanej. W momencie gdy kobieta zacznie "szukać stabilizacji", nawet facet 4/10 ma szanse u kobiety 7/10, o ile gwarantuje godne życie. I taki facet też zarucha, oczywiście od czasu do czasu, pomiędzy jednym #!$%@? bólem głowy, a drugim xd
@Reflexiej123: To ja miałem inaczej. Też NIGDY w moją stronę nie leciały żadne podteksty seksualne, ani dziewczyny nie wychodziły z inicjatywą, ale jak już się z jakimiś udawało mi spotkać na tych całych "randkach" to same mnie zapraszały na chatę, albo wpraszały się do mnie i całość leciała już wtedy z górki(oczywiście nie wszystkie; mówię o tych kilku, z którymi miałem seksy).
@swagerstom: No fakt, że z taką poniżej przeciętnej
@Reflexiej123: gdyby te kobiety miałyby jakiekolwiek plany wobec Ciebie, na 100% dążyłyby do ich zrealizowania. Byłeś zwykłą zabawką na wieczór, bo plany jej się posypały, albo ktoś ją do wiatru wystawił, a nie chciało jej się samej w domu siedzieć. Kobiety w kwestii facetów są bardzo stanowcze. Zresztą, kobiety ogólnie są bardzo stanowcze, a już najbardziej te, które najmniej mówią i wydają się najbardziej nieśmiałe ;)
@Reflexiej123: Cóż; raz w życiu miałem akcję, że dziewczyna po pierwszym spotkaniu mnie do siebie zapraszała. I pamiętam nawet, że sama zaproponowała, że założy szpilki do seksów, a całość wyglądała trochę jak z filmu +18 XD
Typowa Julka 7,5/10 - bardzo ładna, bardzo dynamiczna i bardzo... łatwa XD
Chociaż może kiedyś mi się uda to powtórzyć, bo jestem młodszy od ciebie o te 3(?) lata.

gdyby te kobiety miałyby jakiekolwiek plany
Współczesnego człowieka uczy się, że może dowolnie kształtować rzeczywistość pod siebie i że świat należy do niego. To nieprawda, do rzeczywistości można jedynie się dostosować. Mówi o tym każda gałąź nauki i wszystkie, nawet najmniej istotne, dziedziny naszego życia. Taki przekaz płynie z mediów, książek i ogólnie ze społeczeństwa, że możemy robić co chcemy i powinniśmy mierzyć wysoko (XD), a tak naprawdę to człowiek, który nie potrafi zaakceptować rzeczywistości i się do
@Reflexiej123: Chodziłeś z takimi na randki, więc wiele nie brakowało ¯\_(ツ)_/¯
Chociaż druga kwestia, że one same mogły te spotkania traktować jako koleżeńskie wyjścia, a nie randki.
Z ciekawości: gdzie w ogóle tamte wszystkie dziewczyny zabierałeś?
@Felixu: Późno zacząłem... 19/20 lat(tuż po 20.urodzinach bodajże pierwszy raz miałem). Wcześniej było liceum, kiedy miałem tylko jedną szansę z jakąś 3,5/10, więc #!$%@? wolałem już być nieruchający niż pierwszy raz mieć z kimś
@Reflexiej123: prawda jest taka że coś jest na rzeczy że ci nie wychodzi. I serio spróbuj z 4/10 lub 5/10. Mniej stresu, dziewczyna będzie cię podrywac, poczujesz się pewniej w kontaktach z kobietami, potraktuj randki jak poligon do nabierania doświadczenia a nie "muszę zaruchac"
@kimjajestem999: Dobra kawiarnia, spacer. Raczej norma.

To ciekawe, bo ja też odczułem pozytywną zmianę na studiach. Przez całe liceum miałem ze dwie randki, teraz jest o to sporo łatwiej. No ale seksu nigdy nadal. Ale się całowałem z języczkiem. Największe osiągnięcie.

@CampTrump: Nie chcę seksu ani związku z laską 5/10. Po prostu nie.
@Felixu: Nie wszystkie; jedną się udało ogarnąć z uczelni.
I nie; w samej rozmowie o seksie w ogóle prawie nie piszę. Może jakieś delikatne podteksty...
@Reflexiej123: Od tego 19.roku życia dziewczyny generalnie są łatwiejsze, bo ten cały "pierwszy raz z miłości" mają już za sobą, więc sytuacja jest znaczenie lepsza niż w liceum.
@kamil150794: Introwertyk here, ale nie jakoś strasznie mocny. W wieku 15-18 mieszkasz z rodzicami, masz pelno
@kamil150794: On nie jest 7/10, tylko 5/10 XD
50kg przy 175(?)cm wsrostu powoduje, że to po prostu nie jest możliwe, żeby @Reflexiej123 był 7/10. Wzrost kiepski i do tego bardzo słaba waga; gdzie tutaj widzisz 7/10(do których zalicza się pewnie jakieś top +- 20% facetów)? Powiedziałbym, że jest poniżej przeciętnej, ale twarz może go faktycznie trochę ratować...

Już widzę, jak normiki siedzą całymi dniami w książkach. xD


@kamil150794: Ale chyba
@Felixu: Dzięki. Mam trochę inny gust więc kilka kobiet od 6 wzwyż bym pozamieniał, ale w sumie też nie chciałbym żadnej poniżej 7. A swoją drogą to sporo młodych kobiet w Polsce ma te 7 minimum.
@kamil150794: @kimjajestem999: To prawda, liceum wbrew pozorom większość chłopaków kończy jako prawiczki (w zawodówkach i technikum im lepiej idzie, nie mam pojęcia dlaczego, bo to męskie szkoły). Za to na studiach licencjackich zwykle się to zmienia i nagle każdy ma dziewczynę. Tak funkcjonują normalni ludzie. Ja nie.

Nigdy nie oceniłem się na 7/10, oceniam tylko, że z twarzy jestem 7/10. Wzrost i sylwetka to dramat. Jakbym miał + 10-15 kg
@Reflexiej123: Coś jest w technikum, bo swój pogląd opieram właśnie o nie. Tam zdecydowana większość do zakończenia szkoły kogoś miała, a niektórzy tracili prawictwo w wakacje na przełomie gim-tech. W klasie zero dziewczyn. Nie wiedziałem, że liceum bardzo się różni.