[Atk_to_na_tyle]

Ojojoj, mieszkanie w wielkiej płycie takie złe, brak zieleni i miejsca wyjścia na spacer.
Wiadomo że dom z ogródkiem lepszy ale nie ma porównania do osiedli deweloperskich.
Chociaż z tym spacerem obecnie to nie wiadomo ( ͡° ͜ʖ ͡°) #poznan #wielkaplyta #nieruchomosci #polskiedomy

[H.....o]

@Atk_to_na_tyle: jedyne mankamenty to trudności remontowe i słabe tłumienie dźwięków od sąsiadów. A tak, to nie ma mieszkania nad płytę.

[szcz33pan]

słabe tłumienie dźwięków od sąsiadów.

@Hans_Olo: to też zależy od "serii" wielkiej płyty. Tak samo nowe od developera potrafią mieć słabą akustykę.

[Atk_to_na_tyle]

@Hans_Olo: właśnie z tymi dźwiękami to różnie bywa, jeszcze 2 lata temu mieszkałam w nowym budownictwie pod Poznaniem i teraz jest zdecydowanie lepiej. Chyba te wieżowce były budowane ze znacznie bardziej odpornych i wytłumiających materiałów, z sąsiadów (a mieszkam na jednym z wyższych pięter) słyszę tylko 1x w tygodniu kogoś kto gra na fortepianie przez godzinę, a tak to zupełna cisza.

[bartbartz]

@Atk_to_na_tyle: Dla mnie największym minusem jest brak miejsc parkingowych ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[JanSkrzetuski]

słabe tłumienie dźwięków od sąsiadów

@Hans_Olo: To jest najgorsze w tych blokach ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Atk_to_na_tyle: To gdzieś na Ratajach?

[H.....o]

@JanSkrzetuski: wygląda na ten duży park przy tysiąclecia, ale dawno na ratajach nie byłem

[mateusz-zahorski]

@Atk_to_na_tyle: ładny widok :)

[Bonwerkz]

@Atk_to_na_tyle: tłumienie dźwięków to jest największy problem jak dla mnie. Mieszkałem zarówno w bloku jak i w domku jednorodzinnym i szczerze mówiąc wolę mieszkanie w bloku (ale musi być balkon). Dom z ogrodem wydaje się fajny w teorii ale jak musisz się tym wszystkim zajmować i remontować to po roku już masz dość. Trzeba mieć na to czas i pieniądze bo taki dom to jest studnia bez dna. Zawsze jest coś

[n.....n]

@Atk_to_na_tyle: Przecież deweloper też Ci tak wybuduje. Pod warunkiem, że zapłacisz w cenie mieszkania za każdy m2 tego gruntu pod drzewka i zieleń. :) Chętnych do takiego wariantu brak. Za PRL grunty pod osiedla przejmowano za pół-darmo, w oderwaniu od wartości rynkowej, więc można sobie było poszaleć.

[shelby0153]

@Atk_to_na_tyle: bo prawda jest taka, ze osiedla z wielkiej plyty stawiane byly z glowa, byly przemyslane. znalazlo sie miejsce na przedszkola, szkoly, sklepy, parki, skomunikowane tez zostaly dobrze w wiekszosci. a nie jak tania deweloperka, scisk i syf.

[n.....n]

@shelby0153: Ale wiesz, że deweloperka jest od tego, żeby stawiać budynki mieszkalne, a nie budować szkoły, parki i sklepy? Macie ścisk, bo dziś płaci się cenę rynkową za każdy m2 powierzchni. Gdyby dziś deweloper mógł sobie przejąć parę hektarów od jakiegoś rolnika po 7zł/m2 (takie ceny były z PRL) to też by mógł poszaleć. Z jednej strony narzekanie, że mieszkania drogie, a z drugiej oczekiwanie, że urbanistyka będzie taka jak w

[Atk_to_na_tyle]

@shelby0153: dokładnie, ja mieszkam na Orła Białego w Poznaniu, ale jak zerkniesz na drugą stronę ulicy czyli na osiedle Stare Zegrze to już jest taka samowolka i nowe budownictwo w każdym zakamarku że brak słów

[Atk_to_na_tyle]

@bartbartz: właśnie na takich starych osiedlach miesc nie brakuje, chyba że gdzieś w środku osiedla deweloper stawia nowe budynki wtedy robi się problem

[bartbartz]

@Atk_to_na_tyle: Brakuje brakuje. Mieszkałem na winogradach i wieczorem zapomnij ze gdzieś legalnie staniesz. To samo jest na piatkowie i ratajach

[shelby0153]

@augusto-mises: co jest nieprawda? obecnie stawiane osiedla sa bez ladu i skladu - najprostszy przyklad to Naramowice, nabudowano ile wlezie nie myslac co bedzie za x lat, nie zadbano o polaczenia z miastem, uklad drogowy i wiele innych spraw. Dopiero teraz wladze miasta zaczely sie budzic, ze cos poszlo nie tak wydajac ile wlezie pozwolen na budowe. Scisk taki, ze nierzadko mozesz podac reke typowi w bloku na balkonie na przeciwko.

[shelby0153]

@shelby0153: A jesli chodzi o miejsca parkingowe..trudno sie dziwic, ze ich brakuje, te osiedla stawiane byly od lat 60 do poczatkow lat 90, gdzie samochodow bylo znacznie mniej i tutaj fakt, przewage ma deweloperka bo mozesz sobie dokupic miejsce parkingowe.

[n.....n]

prawda jest taka, ze osiedla z wielkiej plyty stawiane byly z glowa, byly przemyslane. znalazlo sie miejsce na przedszkola, szkoly, sklepy, parki, skomunikowane tez zostaly dobrze w wiekszosci. a nie jak tania deweloperka, scisk i syf.

Co to ma za znaczenie kto ma jakie zadanie?

@shelby0153: Mylisz urbanistykę z działalnością budowlaną. Piszesz "tania deweloperka" jakby to ta deweloperka ponosiła odpowiedzialność za to jak wyglądają te osiedla. A odpowiedzialność ponoszą planiści, urzędnicy

[shelby0153]

@nfhn: obydwoje ponosza odpowiedzialnosc, ale tak jak juz napisalem, efekt koncowy jest taki, ze wielka plyta>dewloperka i to sie liczy.
Kupujac mieszkanie raczej nie zastanawiam sie kto co #!$%@? i dlaczego, tylko oceniam gdzie bedzie lepiej sie mieszkalo, nie?

[w.....z]

@Atk_to_na_tyle: ja mam takie fajne porownanie, bo po drugiej stronie ulicy mam deweloperke, a sam mieszkam w wielkiej plycie - po mojej stronie masa przestrzeni, zieleni. Po przeciwnej - maksymalne zageszczenie blokow