[Parszyw]

#madka z tatełem i #bombelek w restauracji.

Zdjęcie po w komentarzu

[Parszyw]

@Parszyw
.

[c.....s]

@Parszyw: przerabiam właśnie coś podobnego - dziecko w miejscu publicznym ma głośność startującego odrzutowca

[fizzly]

@Parszyw: ale chlew xD a tak serio to jeśli restauracje się zgadzają na bombelki to pewnie się liczą z tym ile jest potem sprzętania, a trzeba zaznaczyć że nie każdy rodzic z dzieciem zachowują się jak koty w kuwecie(jak na zdjęciu)

[H.....n]

@Parszyw: A potem ludzie zdziwieni jak powstają restauracje bez dzieci

[siona]

@Parszyw: przecież to nie problem dziecka w restauracji tylko wsiurstwa i braku wychowania.

[bslawek]

@Parszyw: jak bym prowadził ta restauracje to w zestawie do tego krzesełka dodawałbym zmiotkę i szufelke

[Iskaryota]

@fizzly: A co mają zrobić? W tym matriarchalno-bombelkowym piekle mają zakneblowane usta. Każde słowa krytyki, lub choć ZASUGEROWANIE świętej rodzince pod wezwaniem 500+, że swojego kaszojada mogą zostawić w domu i dać ludziom w restauracji odpocząć, narażają się na ogień piekielny w postaci rozwścieczonych madek na FB i Google.

[niochland]

@Parszyw: ja #!$%@? #!$%@? ale się #!$%@?łem jednym #!$%@? zdjęciem #!$%@? nie wytrzymuję powoli, opie zwrócisz mi pieniądze za bigos, który będę musiał ugotować na uspokojenie

Dlaczego moi starzy potrafili się zachować ze mną jako gówniakiem i potrafili mnie nauczyć, że w miejscu publicznym się nie #!$%@? i je jak człowiek? Nie wiem czy rodzice wiedzą, ale dzieci to też ludzie i nie powinno się ich traktować jak małych debili kurrrwwwwwwwww

[siona]

@niochland: dokładnie tak jest! I bieganie z jedzeniem za dzieckiem po chacie "bo przecież nie będę zmuszała go do siedzenia przy stole"!

[InterferonAlfa_STG]

@Parszyw: @niochland: szczerze jak babel nie halasowa to co by mi mialo przeszkadzac ze se nakruszyl?
Ojciec moze dal tipa i ktos to posprzata.

[fizzly]

@Iskaryota: to fakt, ja tam popieram "zakaz wstępu dla dzieci" w niektórych miejscach, typu wykwintna restauracja. I nie dlatego że jestem złośliwy, po prostu powinny być miejsca w których człowiek nie musi z nimi obcować albo rodzic może od nich odpocząć, po prostu. Poza tym jest milion miejsc gdzie można dziecko zabrać, i bynajmniej nie musi to być właśnie taka restauracja, w której dziecko długo zwyczajnie nie wysiedzi.

[srul2016]

@Parszyw standard

[4rtu]

@Parszyw: Sam mam takiego bombelka i on nie ogarnia... ale ja #!$%@?, zawsze sprzatam podloge z syfu po nim... rodzice wiesniaki.

[makrel_gieldowy]

@srul2016: schludnie, choć nasrane ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Wyrelworelowany]

@HarvestRain bo to pomysł wzięty z dupy, może zrozumiesz jak będziesz miał dziecko.

Natomiast narobić takiego chlewu i nie sprzątnąć, nawet jeśli to lokal w którym płacisz za jedzenie to chamstwo.

Uwaga dla wykopków zdziwionych życiem: dzieci robią gnój jak jedzą, rodzice po 4 miesiącach siedzenia w domu czasem też chcą gdzieś wyjść. I finalnie: robienie gnoju w lokalu jest niedopuszczalne, tak samo jak banowanie wejścia z dzieckiem.

[H.....n]

@Wyrelworelowany: Niby pomysł wzięty z dupy jak piszesz, a coś mi się zdaje, że w tych restauracjach ani problem hałaśliwych dzieci, ani syfu narobionego przez karmiących je rodziców nie występuje

[wojtek_bez_portek]

@Parszyw nie chce nic mówić bo mnie tu wykopki zjedzom, ale ciekaw jestem czy jak idziecie do restauracji i jecie np burgerka i się bułeczka chrupiąca kruszy na stół i na podłogę to też grzecznie prosicie o szmatkę i potem stół wycieracie i z ziemi zmiotka też zmiatacie bo chlew trochę czy jednak nie? Gary też myjecie potem żeby czasem nie zostawić brudnych, żeby nie było że nie nauczeni roboty?

[hipokryzjawkutos]

@niochland: wlasnie powinno sie ich traktowac jak malych debil ale wtedy rodzic musialby byc deko inteligentniejszy i pacyfikowac #!$%@? gowniaka, chociaz trz #!$%@? ostatnio jechalem tramwajem i jakis gowniak sie darl jak #!$%@?. Natka nie dawala rady aczela nnim szarpac to białorycerze sie zbiegli

[Wyrelworelowany]

@HarvestRain ale to nie jest powód do zakazywania ludziom wstępu. Mnie wkurzają głośne rozmowy i zapach tanich perfum. Żyjemy w spoleczenstwie, takie rzeczy da się regulować. Nie wiem co za ameba w tej knajpie daje stolik dla dziecka bez podkładu. Walisz podkład pod stolik doliczasz 2 zł za niego (koszt 30 gr) + 5 zł za obsługę i święto. Można wydzielić stolik na końcu sali. Nie dajmy się zwariować bo wykopki które

[krave]

@wojtek_bez_portek no wyobraź sobie, że jak mocno nakruszę to potem zgarniam ze stołu te okruszki na talerz gdy skończę jeść. Chyba nie zdarzyło mi się #!$%@? podłogi.

[wojtek_bez_portek]

@krave gary też myjesz, jak grzeczna dziewczynka? ( ͡º ͜ʖ͡º)

[Parszyw]

@ostiumUrethraeExternum może grzeczniej trochę?

Jakbym im zwrócił uwagę to i tak by to nic nie dało, a miałbym wieczór zepsuty ich komentarzami i spojrzeniami

[M.....D]

Nie dajmy się zwariować bo wykopki które nie mają dzieci muszą zawsze dyktować warunki.

@Wyrelworelowany: chyba w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. W tym madkolandzie to dzieciaci dyktują warunki i utrudniają życie ludziom którzy w przeciwieństwie do nich się na to nie decydowali

Ludzie chcą wyjść z domu czasem, nie stać przy garach. I uwaga, mają dzieci.

Skoro nie akceptujesz ograniczeń jakie nakłada na ciebie posiadanie dziecka to nie miej dziecka, nikt ci

[krave]

@wojtek_bez_portek mycie garów jest wliczone w koszt usługi gastro przez wlasciciela. Bycie chamem obciąża jedynie obsługę.

[rraaddeekk]

@Parszyw po pierwsze to nie restauracja, tylko jakieś bistro lub bar, bo nie ma obrusów.

Straszna rzecz. Panele zetrzeć mopem.
Aż 30 sekund pracy obsługi, a mają 2 klientów (dziecka nie liczę).

[wojtek_bez_portek]

@krave nom, powiedziałbym że wycieranie stołu i ewentualnie mycie podłogi także jest wliczone w cene imo. Nie po to idę do lokalu żeby wycierać stoly czy, właśnie, myć gary.

[j.....g]

robienie gnoju w lokalu jest niedopuszczalne, tak samo jak banowanie wejścia z dzieckiem.

@Wyrelworelowany: dlaczego chcesz mówić innym jak mają rozporządzać swoją prywatną własnością? Jak właściciel nie zgadza się na bombelki to nie i #!$%@?. Do klubu go-go twoim zdaniem dzieci też powinny mieć wjazd?

[panzielony]

@niochland: czekaj czekaj, chcesz mniej więcej roczne dziecko nauczyć? ;)
Po prostu bym poprosił o szczotkę i posprzątał „po”.

[neon71]

@Parszyw: Zawsze jak ide gdzies z dzieciakami to sprzatam po nich z grubsza podloge i odnosze krzeselko. Można?

[wtelegraficznymskrocie]

@Parszyw: przecież jest ok. Wy żeście chlewu chyba na oczy nie widzieli.

[antslom]

@niochland: ty nie pamiętasz tego jak się zachowywałeś w jego wieku!

[Glacial]

@ostiumUrethraeExternum: To nie są żadni ludzie, tylko p0laki zwyczajne. Takich to maksymalnie do chlewa wpuścić, niech żrą z koryta ze świniami.

[j.....k]

@Parszyw: te zdjęcie bardzo mi przypomina przypadek jaki spotkałem pracując jako kelner w jednej z kołobrzeskich restauracji. przyszyli sobie właśnie tacy jaśnie państwo z małymi dziećmi. gówniaki narobiły syfu, w koncu gówniaki. łapke wsadzi tu, łapka wysmaruje tamto, z łapki spadnie pół ziemniaczka. kelnerka nabiegała się, żeby podgrzać mleczko, to owocka przynieść, to tamto, to dzieci zabawiła, to uspokoiła pacynkami. a państwu się pobyt w lokalu jak i mieście bardzo podobał.

[Planeta_odebete2]

@Parszyw: czasem jak jemy z gówniakami to mniej więcej tak to wygląda... Tyle, że kuwa się sprząta po nich na koniec (╯︵╰,)

[Eustachiusz]

@niochland: serio oczekujesz od ~rocznego gówniaka znajomości zasad savoir-vivre? Wina leży tylko po stronie rodziców, jak wiedzą że dziecko syfi przy jedzeniu to niech go nie biorą między ludzi i tyle

[maad]

@Parszyw: Z wczoraj. Dzieciaki latały i darły się po całej restauracji aż manager musiał interweniować

[mirek_januszy]

@rraaddeekk Ale wiesz, że to z ogóle nie ma znaczenia? Dam sobie rękę uciąć, że zrobiliby podobnie w restauracji 5 gwiazdkowej

[V.....e]

@Parszyw: Jak na koniec poproszą i ściere i ogarną temat to w czym problem?

[Ralphisko]

@Parszyw: "Ciekawa" dyskusja rozgorzała, aż się chce "usunąć konto", z poziomem tu coraz gorzej niestety. Ale do rzeczy.
1) Wystarczyło drugie zdjęcie, zamieszczanie twarzy w tych okolicznościach to naruszenie prawa (wizerunek zaliczany jest do dóbr osobistych i podlega ochronie).
2) W restauracji z obsługą kelnerską nie sprząta się po sobie ani na stole ani pod nim. Można przeprosić kelnera za dodatkową pracę (najlepiej napiwkiem), ale nie prosi się o mopa, na

[bylem_zielonko]

nie chce nic mówić bo mnie tu wykopki zjedzom, ale ciekaw jestem czy jak idziecie do restauracji i jecie np burgerka i się bułeczka chrupiąca kruszy na stół i na podłogę to też grzecznie prosicie o szmatkę i potem stół wycieracie i z ziemi zmiotka też zmiatacie bo chlew trochę czy jednak nie? Gary też myjecie potem żeby czasem nie zostawić brudnych, żeby nie było że nie nauczeni roboty?

@wojtek_bez_portek: jak

[plnk]

@Parszyw: o #!$%@?, mi by było wstyd coś takiego po sobie zostawić. :( Mam niespełna dwuletniego bombelka i nie raz byliśmy w restauracji czy innej knajpce. Zawsze zostawialiśmy te krzesełka czystsze, niż dostawaliśmy. xD
Z drugiej strony może dali napiwek za ekstra sprzątanie? Nie znamy całej historii, a wyrok zapadł.

[wojtek_bez_portek]

@bylem_zielonko ale czy op napisał, że dziecko darlo mordę? Bo nie o tym ta mowa tutaj.

Ehe, jasne już widzę janucha cebularza jak mu czonstkowy z mordy kapie, z wąsów leci na wszystkie strony chrum chrum kwii ale puszniutkie jedzonko grazyna, chrum. Ale oczywiście to jest wszystko czysto i jak w domu i wtedy oks. Jeszcze sos wyleje, frytki rozsypie, surówka mu spadnie ale nie nie to wszystko wolno bo dorośli ludzie

[bylem_zielonko]

To moze im cioto zwróć uwagę, a nie robisz zdjęcia z przyczajki? Pieprzone stuleje.

@ostiumUrethraeExternum: tate zluzuj porty, twoje bomble też tak srają wszędzie na około w publicznych miejscach?

[konmad]

nie każdy rodzic z dzieciem zachowują się jak koty w kuwecie(jak na zdjęciu)

@fizzly: kot w kuwecie ma więcej kultury