Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1140
Mam 23 lata i od kilku miesięcy bawię się w dorosłe życie, chodzę do pracy i w ogóle. To jest kurde dramat, że swoje życie poświęcamy na chodzenie codziennie do pracy, jak sobie myślę, że muszę to robić jeszcze 50 lat to żyć się odechciewa. Nie tak powinno życie wyglądać. Mirki, czy tak będę się czuła już zawsze? Czy z czasem człowiek przyzwyczaja się do roli niewolnika? #przemyslenia #pracbaza
  • 263
@Perkotka: Byłem wczoraj u kolegi którego można spokojnie nazwać starym kawalerem - 34 lata, mieszka sam, ale w mieszkaniu zrobionym z garażu na swojej dzialce(na której zaczal budować dom ale stanęło to w miejscu już kilka lat temu).

No i spotkaliśmy sie u niego we trzech: ja - dziś na 6 rano do pracbazy, drugi kolega również na 6 rano no i wspomniany kolega który sobie pomieszkuje w tym domu z
@mateusz-zahorski
@ugabugadojaskini No na pewno to tak działa, jakby tak było to by większość osób zakładała firmę. Niestety takie to kolorowe nie jest jak się wydaje, praca na etat ma taką możliwość, że sobie pójdziesz na 8 godzin i potem masz wszystko gdzieś. O firmie myślisz cały czas, walisz nadgodziny. Jeśli uda Ci się zrobić tak, żeby ludzie pracowali za ciebie to gratulacje, niektórzy nie mają tego szczęścia.
@Perkotka: też mam 23 lata, pracuję już ponad 1,5 roku w dużej firmie w dziale finansowym, do tego ciągnę studia zaoczne. Cóż mogę Ci powiedzieć, nie jest łatwo, ale kiedy ogarniesz studia i zostanie Ci sama pracka nie powinno być tak źle. Ogólnie moim zdaniem ważne jest by zachować ten słynny work-life-balance. Pracuję w biurze, więc mam siłę i czas na swoje hobby po pracy. Oczywiście nie zawsze,bo nadal się uczę