Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1141
Mam 23 lata i od kilku miesięcy bawię się w dorosłe życie, chodzę do pracy i w ogóle. To jest kurde dramat, że swoje życie poświęcamy na chodzenie codziennie do pracy, jak sobie myślę, że muszę to robić jeszcze 50 lat to żyć się odechciewa. Nie tak powinno życie wyglądać. Mirki, czy tak będę się czuła już zawsze? Czy z czasem człowiek przyzwyczaja się do roli niewolnika? #przemyslenia #pracbaza
  • 263
  • Odpowiedz
@Perkotka problemem jest chyba twoje nastawienie do tej pracy , ogólnie w życiu są inne rzeczy niż praca itd. Jeśli męczy Cię ta praca to ją możesz zmienić , nic na siłę
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 11
@Perkotka: i znów podstawowy błąd w myśleniu że tak już będzie zawsze. Jak tak ciągle będziesz myśleć, to tak będzie. Zastanów się co trzeba zrobić by się z tego błędnego myślenia wyrwać.
  • Odpowiedz
@Perkotka:

Kobiety: Nie chcemy być kurami domowymi więc chcemy mieć równe prawa i pracować równie ciężko co mężczyźni!

też kobiety: Hejka, pracuję od kilki miesięcy i to już zawsze tak będzie wyglądać że się pracuje jak niewolnik do usranej śmierci?

Wykaż inicjatywę, załóż własną firmę, pracuj tyle chcesz i jak chcesz a jak nie stać cię na własną inicjatywę to siedź cicho na etacie i nie płacz na mikroblogu.
  • Odpowiedz
To jest kurde dramat, że swoje życie poświęcamy na chodzenie codziennie do pracy, jak sobie myślę, że muszę to robić jeszcze 50 lat to żyć się odechciewa.


@Perkotka: Nie musisz. Osiagnij wzgledna niezaleznosc (wlasne mieszkanie, umiejetnosci pozwalajace latwo znalezc w miare dobra, niekoniecznie super platna prace) i zacznij redukowac godziny/dni pracy. Nie decyduj sie na dzieci przed ustatkowaniem sie. Sprobuj ogarnac home office, jesli twoja branza na to pozwala. Nie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
@conTEq:

widzę że miałaś spory przywilej rozpocząć pracę tak późno.


Od kiedy studia to "spory przywilej" xD?
  • Odpowiedz
@Perkotka: Mój kolega typowy Seba niedawno zapodał niezłą rozkminę. Ogólnie gość jest stereotypowym osiedlanym Sebkiem bez wykształcenia, piwko z kolegami w środku dnia podczas dyskusji z kolegami w bramie, mieszkanie socjalne, czwórka bombelków, żona typowa Karynka.

Tak z dupy zapytał się czy wiem kim gardzi najgorzej. Spytałem kim a on na to, że takimi frajerami, co się budzą o piątej czy tam szóstej i lecą do roboty, potem wraca taki wieczorem i nie ma na nic siły. Dzień w dzień, są tacy co nawet w sobotę tak robią, sześć dni w tygodniu jak jakiś niewolnik, potem w niedzielę nawet nie da rady odpocząć bo to jest tak jak z mega kacem, że co to za odpoczynek jak następnego dnia taki pajac musi już znowu gonić.

Zastanowiłem się chwilę nad tym, i pomyślałem, że w sumie to Seba ma rację. Ludzie często się śmieją z typków jak Seba że to niby podludzie bez perspektyw, ale jak tak sobie porównam kolegów, którzy zostali "Sebami" i tych, którzy wybrali życie w kołchozie, nawet jeśli mają z tego dużo kasy, to taki Seba jest dużo mądrzejszy (nie mylić z inteligencją) i żyje na dużo wyższym
Rimfire - @Perkotka: Mój kolega typowy Seba niedawno zapodał niezłą rozkminę. Ogólnie...

źródło: comment_3hQ5SY3idG968RqljVqBfMXKZhNE3YNg.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Perkotka: Przyzwyczaisz się do roli niewolnika jak będziesz przymierać głodem :D

Możliwe że masz tak bo masz chvjowa pracę.
Ja do pracy idę bez przymusu. Prawda jest taka, że nic nie robiąc idzie dostać jobla.*

*nie dotyczy leserow na garnuszku rodziców
  • Odpowiedz
  • 2
@Perkotka nikt Ci nie każe pracować. przychodzi po prostu problem, gdy trzeba dać coś w zamian za spełnianie swoich potrzeb (zwykle pieniądze)
  • Odpowiedz