Wpis z mikrobloga

@wioseneczka z protip dopisłbym:
-uprawianie swoich warzyw na balkonie
-zbieranie deszczówki do podlewania roślin
-kupowanie herbaty w sklepach z herbatą, na wagę. Często można przyjść ze swoją puszką.
-żarcie do pracy/szkoły nosić w pudełku a nie w torebkach śniadaniowych
-hardkorowo, można nie spuszczać wody po każdym sikaniu.
  • Odpowiedz
@wioseneczka: robie większość z rzeczy na tym obrazku przez całe moje życie i nigdy bym #!$%@? nie wpadł na to że ktoś z tego zrobi modną ideologie i jeszcze nada temu nazwę xDDDDD ja #!$%@? co wy robicie
  • Odpowiedz
@kvgewhr: No widzisz, a ile ludzi do każdego owoca w sklepie bierze osobną jednorazówkę? Więcej niż ludzie którzy tego nie robią, dopiero teraz ludzie zdają sobie sprawę ile szkód plastik wyrządza, więc trzeba wprowadzać zmiany w swoim otoczeniu. Poza tym kto „wy”, towarzyszu? Jestem tylko ja, wioseneczka, halo, rozdwojenie jaźni XD nie należę do żadnej grupy
  • Odpowiedz
@wioseneczka: dobre. Ja mięsa nie wyrzucę, bo nie umiem bez, ale wywaliłem z menu wołowinę, bo ona obciąża środowisko najbardziej. Kranówę piję dalej napełniając butelki PET, kupowane w sklepach, muszę sobie kupić jakiś bidonik. Przede mną jest też ogarnięcie siatek na owoce, żeby nie kupować w jednorazówkach co zakupy - ale np. jak biorę kiść bananów czy jakieś pojedyncze owoce/warzywa, to naklejkę przyczepiam bezpośrednio, bez folii. Z wymienionych punktów jeszcze to
  • Odpowiedz