Wpis z mikrobloga

Odnośnie tego wpisu, to mieliście rację, nie było jedzone, było rzygane xD
Nigdy w życiu nie czułem takiego smrodu, szambo przy tym czymś to wręcz pachnie. Sekundę po przebiciu wieczka puszki wykręciło mi ryja na lewą stronę. Jednak się nie poddałem i dzielnie walczyłem z tym wytworem belzebuba. Otworzyłem puszkę do końca i nawet próbowałem sobie zrobić z tym ścierwem kanapkę, ale zanim w ogóle udało mi się to zbliżyć do ust to zrzygałem się na żywopłot. Puszka od wczoraj stoi sobie na podwórku, bo jeszcze nie nabrałem sił, żeby się do niej zbliżyć i wypierdzielic do kosza. A jeszcze jak wróciłem do domu to widziałem przez okno jak jakis pies się przypałętał, może zaciekawiony zacnym aromatem otwartych sledziowych piekieł, ale jak do niej podszedł to się cofnął i ją obszczekał xD

Mirki, nie polecam się nawet do tego cholerstwa zbliżać.

#jedzzwykopem #rzygajzwykopem #c-----------t #wtf #bederzigol #ciekawostki #szwecja #surstromming
GrammarNazi - Odnośnie tego wpisu, to mieliście rację, nie było jedzone, było rzygane...

źródło: comment_EyMq99fqBWYGjdfTjeEXaAGqv2i5glfA.jpg

Pobierz
  • 74
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@GrammarNazi: Ja w zeszłym już roku dałem radę. Uzbroiłem się żeby podejść (szczególnie że r------ł nam się otwieracz w warunkach polowych po zrobieniu dziurki) otworzyłem na tyle żeby wyjąć jednego filecika no i... zobaczyłem że kolega który stoi obok, ledwo stoi. Czego się nie robi dla kumpla w takich sytuacjach? Ja na ten przykład przyłożyłem krawędź puszki do ust i siorbnąłem soczek, głośno go przełykając. Powiem tak: kumpel rady nie
  • Odpowiedz
@GrammarNazi: Ile to kosztuje i gdzie można kupić. Może to odstraszy meliniarzy od wchodzenia na klatkę schodową (mieszkam wysoko, a na dole mieszkają sąsiedzi których i tak nie lubię( ͡° ͜ʖ ͡°))
  • Odpowiedz