Wpis z mikrobloga

Z narzeczoną planujemy wesele. Zależy nam na weselu bez alkoholu. Ale zrobiła się wielką afera z rodzicami jednej ze stron (a rodzice dokładają nam się do imprezy), że jak to nie będzie alkoholu i narzucam innym swoje poglądy, a do tego, że to brak szacunku wobec gości i egoizm. My nikomu nie będziemy krzyczeć do ucha, że nigdy nie ma pić, po prostu nasza impreza ma nie być powodem do nachlania się jak świnie i promowania alkoholizmu. Co o tym sądzicie? Serio jest to tak źle odbierane? Zadbamy przecież o dobrą zabawę i będzie wodzirej, czy już nikt nie potrafi się bawić bez alkoholu?

#wesele #gotowanie #dieta #dylemat #zalesie #pdk
  • 58
@Koryntiusz: z tym ciężko walczyć. Ja rozumiem że można pić alkohol i w małych ilościach może pomagać, ale w polskiej kulturze utartej i ukształtowanej od nowa przez naszego wschodniego sąsiada obraz alkoholu był przedstawiany jako lek na wszystko. "Nie masz co robić=Napij się"
I w umysłach pokolenia wychowanego w #prl obraz alkoholu ukształtował się do tego stopnia że wszystko może być okazją do picia. Daję sobię rękę uciąć że 1/3 gości