Wpis z mikrobloga

@niemampojecia:
Po kolei, nie odpowiedziałaś na moje pytanie, to jeden.
Dwa, tutaj nikt nie napisał, że zwierzęta są niewinne a ludzie be, tylko ludzie ocenili twoje podejście za złe, bo skoro można zaoszczędzić zwierzęciu bólu, to czemu by tego nie zrobić?
Wracając, uważasz że to, że zwierzęta nie rozumieją konstruktów społecznych pozwala Ci traktować je gorzej?
Tak swoją drogą, to masz chyba okropny kompleks wobec mieszkańców miast, bo już któryś raz
@niemampojecia: Jeszcze w razie jakby nie chciało ci się czytać na ten temat, specjalnie wybrałem fragment z prostego artykułu o psich emocjach. Proszę:
"In recent times, science has progressed a long way beyond Descartes and we now understand that dogs have all of the same brain structures that produce emotions in humans. Dogs also have the same hormones and undergo the same chemical changes that humans do during emotional states. Dogs
@boskakaratralalala: Źle rozumiesz.
@wespazjan: Nie, i nie musi. Kwiatki też czują ból, a mimo to ścinamy je i dajemy sobie nawzajem. Zwierzęta w ubojniach też cierpią a mimo to zabijamy je. Cele są nieistotne jeśli jedyne na co zwracasz uwagę to perspektywa zwierzęcia.
@krisszschtoff: Trudno śledzić każdy komentarz który się tutaj pojawia, szczególnie że robię kilka rzeczy na raz :)
Nie mam kompleksu wobec mieszkańców miast, w końcu sam
@wespazjan:

Dogs even have the hormoneoxytocin, which, in humans, is involved with feeling love and affection for others

I to jest dowód na to, że psy czują miłość? Nie rozumiem po co to cytujesz skoro ta część jedynie stwierdza istnienie pewnego hormonu w mózgu psa ale nie stwierdza do czego jest używany.
@Hubby: Tak, do tego właśnie też służą. Jeśli tego nie akceptujesz to nie akceptujesz rzeczywistości xD
@niemampojecia: Uważam, że nie powinniśmy zabijać zwierząt i jestem weganinem, wiec tutaj troche nie trafiłeś. Niestety wiekszosc populacji jeszcze nie traktuje zwierząt gospodarczych tak jak domowych, ale to się zmienia. Porównywanie zwierzat do roslin niestety tez nie ma racji bytu, bo chociaz wiemy juz, ze rosliny czują ból w jakiejs formie, doswiadczenia zwierzat są dużo bardziej rozbudowane. Psy emocjonalnie sa bardzo zblizone do dwuletniego dziecka i to tak nalezy je porównywać.
@wespazjan:

nie ma racji bytu, bo chociaz wiemy juz, ze rosliny czują ból w jakiejs formie, doswiadczenia zwierzat są dużo bardziej rozbudowane.

I kto Ci dał prawo do moralnej oceny od jakiego stopnia "zaawansowania" doświadczeń bólu można traktować zwierzęta podmiotowo lub przedmiotowo?
@niemampojecia: Bo pies jest przedmiotem a nie podmiotem.
I tu leży pies pogrzebany (hehe). W moim systemie moralnym zwierze jest podmiotem.
Nie, kwiatki nie są w stanie odczuwać tych emocji, z tego co mi wiadomo. Nie słyszałem jeszcze o roślinie produkującej endorfiny.

Dzięki za opinię i kolejną porcję domysłów. Sorry ale nie chce mi się na to odpisywać xD

Szkoda, bo to akurat nie domysł, lecz moja opinia i byłem ciekaw
@niemampojecia: Rośliny, wedlug naszego obecnego stanu wiedzy nie mają emocji. Nikt mi nie dal prawa do podejmowania takich decyzji, gdybym mógl przezyc bez zadawania bólu potencjalnie czujacym go roslinom, pewnie bym to robił. Obecnie to niemożliwe. Za to traktowanie psów podmiotowa w ogole nie jest problemem. Poza tym, jak mowilem wczesniej, są zblizone do ludzkich dzieci. Im tez nie okazujesz empatii i odmawiasz podmiotowosci?
@wespazjan: Ok, ale ja wiem że psie mózgi są w stanie sterować ich bytem za pomocą mniej lub bardziej rozwiniętych mechanizmów. Napisałem, że psy nie myślą abstrakcyjnie, czego konsekwencją jest brak zrozumienia przez nich ludzkich konstruktów w stylu przyjaźni i miłości, a także szeregu innych. Konsekwencją tego jest inna - niż by się miłośnikom psów wydawało - relacja ze zwierzętami. Ludzie utrzymują psy w swoich mieszkaniach/domach czy w pracy ze względu
@niemampojecia: A ja ci podlinkowalem artykul, jeden z wielu, mowiacy o tym, ze psy sa zdolne do odczuwania milosci i przywiazania, a na jakims poziomie, empatii. Znowu - jak małe dzieci. Oczywiscie, ludzie przygarniaja psy ze wzgledu na swoje potrzeby, ale pies jest zdolny obdarzyc wlasciciela jakims uczuciem.
@wespazjan: Nie, podlinkowałeś artykuł który stwierdza, że w mózgach psów odkryto hormon który w ludzkich mózgach jest częścią mechanizmu "miłości". Pomiędzy tym a stwierdzeniem że zwierzęta odczuwają miłość (w rozumieniu ludzkim) jest przepaść. Nadinterpretujesz to zdanie.