Wpis z mikrobloga

@Papilon: Przy kredytach prywatnych rodzaj kosztów nie ma znaczenia. Ewentualnie część banków może dochód zwiększyć o amortyzację.

Inaczej sprawa wygląda przy kredytach komercyjnych( zakup hali, fabryki, sklepu, itp itd). Tutaj np jak kupujesz sklep, który wynajmusz to bank może z kosztów wyciągnąć opłatę za wynajem... ogólnie temat rzeka.
@jonik: Trudno jest mi w to uwierzyć, że jako konsument jestem tyle samo wart dla banku na działalności g. z dochodem 5 klocków przy 15 klockach kosztów, co gość z dochodem 5 klocków i kosztami 150 zł.

Po prostu znajomy chce przerzucić na mnie część kosztów, a ja będę starać się niedługo o kredyt, ot zagwozdka ;).
@jonik: domyśliłem się Twojej profesji :). Po prostu trudno jest mi przyswoić tę wiedzę (byłem przekonany, że jest inaczej), ale dziękuję się za podzielenie ją ze mną :)). Muszę to przetrawić.
@jonik: Nie zajmuję się zawodowo kredytami. Ale wydaje się że dla banku (czy dla programu oceniającego zdolność kredytową) biznes który generuje 5000 zł dochodu przy 150 zł kosztów stałych to biznes znacznie mniej ryzykowny niż biznes który generuje 15 tys. zł kosztów stałych i też 5000 zł dochodu.
@PC86: Masz rację. Zdolność kredytowa jest badana pod względem dwóch kryteriów. Pierwszym z nich jest ocena ilościowa. Pod tym względem zdolność kredytowa będzie w większości systemów identyczna. Drugim kryterium jest ocena jakościowa, zależna od wewnętrznych procedur banku i indywidualnej decyzji analityka. Tutaj mogą wystąpić różnice w przypadku zakwalifikowania do grupy klientów większego ryzyka.

@Papilon: Nie wiem jaki jest cel tego działania, domyślam się, że wynika to ze skali podatkowej lub
@marcpol:

Nie wiem jaki jest cel tego działania, domyślam się, że wynika to ze skali podatkowej lub alimentów, bądź komornika.


@marcpol: celem tego działania są kwestie biznesowo-prawne- kto z nas ma wziąć na siebie część kosztów.
Masz może pod ręką artykuły, które potwierdzają słuszność tezy PC86?