Wpis z mikrobloga

  • 65
@cassiopei jakiś czas temu byłam zakochana w buldogach francuskich, marzyłam o zakupie takiego czarnego francuskiego buldożka.
Okazało się, że kolega z pracy ma właśnie takiego rocznego i przyniósł go raz do pracy.
I to był dzień, kiedy raz na zawsze odechciało mi się midć tego psa. Jest oczywiście słodki i uroczy, ale literalnie nie dawał sobie rady z oddychaniem. Miałam wrażenie że z każdym oddechem mówi 'kill me plz'. A mówimy
  • Odpowiedz
@caslin: W rzeczy samej. Te psy mają problemy na wielu płaszczyznach. W mojej opinii nieetyczne jest rozmnażanie ich.
Raz w lato na wystawie psów pracowałam jako asystentka przy rasach ozdobnych i to co tam widziałam wyleczyło mnie z mopsów czy buldogów raz na zawsze. Jak sobie to przypomnę, to mi się płakać chce.
  • Odpowiedz