Wpis z mikrobloga

@cassiopei jakiś czas temu byłam zakochana w buldogach francuskich, marzyłam o zakupie takiego czarnego francuskiego buldożka.
Okazało się, że kolega z pracy ma właśnie takiego rocznego i przyniósł go raz do pracy.
I to był dzień, kiedy raz na zawsze odechciało mi się midć tego psa. Jest oczywiście słodki i uroczy, ale literalnie nie dawał sobie rady z oddychaniem. Miałam wrażenie że z każdym oddechem mówi 'kill me plz'. A mówimy tu