Wpis z mikrobloga

Czy weganizm nie powinien wiązać się bezpośrednio z antynatalizmem?

Zwierzęta hodowlane osiągnęły olbrzymi sukces ewolucyjny właśnie dzięki temu, że są przydatne dla ludzi. Ale weganie twierdzą, że lepiej jest dla takiej świni nigdy się nie urodzić, niż urodzić się i spędzić życie w klatce. Gdyby cały świat przeszedł na weganizm, olbrzymia ilość świń, kurczaków, krów, nigdy by się nie narodziła. I według wegan byłoby to dobre.

Z drugiej strony, każdy antynatalista powinien być też weganinem. Jak można przypisywać negatywną wartość narodzinom, i jednocześnie dobrowolnie, dla własnej przyjemności, wspierać przemysł, który opiera się na produkcji narodzin (hodowla)?

#antynatalizm #weganizm #dyskusja #wegetarianizm #filozofia
  • 31
@KomosaBiala:

1. Ktoś może być weganinem o motywacji utylitarystycznej, jednocześnie uznając, że w przypadku ludzkiego rozrodu well being wychodzi na plus.

2. Ktoś może być weganinem motywowanym deontologicznie i uważać, że zabijanie innych istot jest zwyczajnie złe, a jednocześnie uważać, że płodzenie potomków złe nie jest.

3. Ktoś może być weganinem motywowanym deontologicznie i uważać, że wykorzystywanie zwierząt łamie imperatyw praktyczny, jednocześnie uważać, że rodzenie dzieci go nie łamie.

4. Ktoś
Analogią do życia ludzkiego jest życie zwierząt poza przemysłem, np. w lesie. Weganie co do zasady nie mają nic przeciwko temu, że dzik zalewa formę losze i sobie spokojnie żyją.


@koroluk: Widzisz, i z tym mam właśnie problem. Weganie uznają, że życie w klatce, z jedzeniem podawanym pod nos, bez drapieżników, bez konkurencji, w ciepełku, jest gorsze, niż walka o przetrwanie w naturze. Zarówno w hodowli, jak i w naturze,
@KomosaBiala: bycie weganinem (czy weganem łatever) moim zdaniem powinno łączyć się z byciem efilistą, bo jak ktoś widzi jak działa świat, to wie, że jedyną opcją, aby zaprzestano cierpienia zwierząt na świecie, jest zakończenie całego ziemskiego życia.
Moim zdaniem tylko wtedy poglądy wegan są ze sobą spójne, gdy w swoich ruchach sięgają oni do źródła problemu. Źródłem problemu są wszystkie mechanizmy życiowe. To przez te mechanizmy życie zjada życie. (Jeśli ktoś