Kurierzy InPostu to jest jakiś żart. Przychodzą o 12 i mają pretensje, że nikogo nie ma w domu. Jak nie odbiorę paczki to zwracają do nadawcy, zamiast oddać gdzieś do punktu, żebym sobie odebrał sam. Przekierować do paczkomatu się nie da, a konsultanci mają wyjaśnienie, że niektóre przesyłki się da, a niektóre się nie da, loteria #!$%@?. A może to ja jestem dziwny i ludzie normalnie o 12 siedzą w domach?
#
#
Dla jednych futbol to pasja i cel życia, a dla drugich to tylko sposób na dobrą kasę.