Wpis z mikrobloga

Wieczorem idę do samochodu i taka sytuacja. Ani karteczki, ani świadków, za to jest #!$%@?. Intuicja podpowiada mi, że to to ktoś z sąsiadów, a dokładniej jakaś durna piczka w małym, białym aucie. No tylko baba potrafi zrobić coś takiego i #!$%@?ć bez słowa. Nocny spacer po osiedlu i pyk: biały piczowóz z przetarciami odpowiadającymi kolorem i wysokością (zdjęcie w kom).
I co teraz? Jak bez świadków, bez kamer mogę udowodnić, że to ona? Iść z tym na policję, czy prosto do ubezpieczyciela?
#mirkopomusz #samochody #logikarozowychpaskow #krakow #patologiazmiasta ##!$%@?
Pobierz kura-borzenka - Wieczorem idę do samochodu i taka sytuacja. Ani karteczki, ani świadk...
źródło: comment_Pji9qWlQJ78ZNbUQV71G6CPjsM9Y6lu6.jpg
  • 200
@kura-borzenka Jeb bleffem że masz nagranja i chcesz to rozwiązać z OC sprawcy.

Jak nie to idziesz na policję i niech liczy na punkty karne i mandat.

Każdemu idioci bardziej się kalkuluje troszkę wyższe OC niż #!$%@? mandat + ewentualne koszta pośrednie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@kura-borzenka: @brakloginuf: @ameliniowyguzik: wszystko pięknie ładnie w teorii. Ja miałem podobna sytuacje 2mies temu. Nawet tym dzbanom z policji wydrukowałem zdjęcia z własnej kamery w samochodzie z tablicami debila, który to zrobił. I co? I po kilku tygodniach info - a jakże: „sprawa umożona z powodu niewykrycia sprawcy”. Oni maja takie sprawy kompletnie w dupie, bo od groma z tym papierów, a korzyść dla nich żadna. Jak byłem składać
@chozi: Dlaczego nie zlozyles odwolania od umorzenia? Umorzenie postepowania jest na policji tym co odrzucenie reklamacji w sklepie. Zabieraja sie do pracy w zdecydowanej wiekszosci wypadkow dopiero po ruszeniu tematu ostrzej, czyli kiedy wykorzystujesz prawo a nie jestes "kolejnym zawracajacym dupe obywatelem". Generalnie jezeli po Twojej stronie byly dowody, to mogles takze od razu atakowac na cywilny
@kura-borzenka: zgłoś na komendzie rejonowej lub wrd i do ubezpieczalni, sprawdź po blachach na ufg gdzie zgłosić i czekaj aż ogarną, babka będzie musiała zwrócić koszta napraw dla ubezpieczalni
Jak bez świadków, bez kamer mogę udowodnić, że to ona?


@kura-borzenka: znajdź sobie świadków. Z pewnością masz kogoś zaprzyjaźnionego, kto jak raz wieczorem tamtędy przechodził i widział samo zajście. Dokładnej godziny zdarzenia nie pamięta (ważne!), ale musiało mieć to miejsce między 20 a 22.
@kura-borzenka nic nie udowadniaj.
Zostaw kartkę, że masz świadka o prosisz o kontakt.
Blefuj.
Raz zrobilem podobnie i koleś się przyznał, bo wolał się dogadać.
Zagroziłem, że jak się nie dogadamy to razem że świadkiem idę na policję.
@kura-borzenka: Tak jak wyżej napisali, nic nie zrobisz. Tydzień temu dostałem pismo o niewykryciu sprawcy. Policja była na miejscu, zrobili notatki, poszli ze mną do sąsiada, dałem nagranie jak jego auto stoi w miejscu z którego mnie uderzono. Na przesłuchaniu powiedział, że to nie on i tyle. Jak wiesz dokładnie, kto to zrobił, to odpal dyktafon i idź przypal głupa, że masz go na kamerze z auta. Może sam się przyzna.