Aktywne Wpisy
![RedBulik](https://wykop.pl/cdn/c3397992/RedBulik_1kNotNhRuo,q60.jpg)
RedBulik +794
![RedBulik - Ten obrazek powinien wisieć w gorących codziennie.
#bekazpisu #bekazprawak...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/3986787a6111bfb130b307c27bc311e07dc54f73a871302a15db1d4de4867354,w150.jpg)
źródło: temp_file3490251520936694563
PobierzZawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Skopiuj link
Skopiuj linkźródło: temp_file3490251520936694563
PobierzTa treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wykop.pl
Bo moja powiedziała, że będzie mi płaci tylko za rachunki, bo jak się rozstaniemy to mieszkanie będzie moje, a ona nic z tego nie będzie miała xD. Tłumaczę, jej że jak wynajmie mieszkanie od kogoś innego to też z tego "nic" nie będzie miała, a ona mówi że to inna sytuacja xd.
Co robić?
#zwiazki #rozowepaski #logikarozowychpaskow #kiciochpyta
@Rruuddaa: @NickciN: @zemsta_przegrywa: @arcxa: @elementyzaskoczenia: @kopawdupeswiniom: @kakorass: @buczubuczu: @RzaoPaulo:
Załóżmy następujące sytuacje:
Warunki brzegowe: Nie uwzględniono zysku z wynajmu mieszkania, żeby deliktanie uprościć obliczenia (samym zyskiem jest spłacanie mieszkania przez obce osoby, bo nam zostanie na starość)
Sytuacja 1:
Mirek: Nic nie ma, wynajmuje pokój i mieszka znajomymi i płaci 1000 zł
Mirabelka: Nic
Część kapitałowa kredytu wyłącznie właściciel (ty)
Ewentualnie podpisujecie umowę i dzielicie część kapitałową również na pół ale w przypadku rozstania przekazujesz różowej udziały w mieszkaniu proporcjonalne do wkładu (lub ją spłacasz)
Wyjątek: jeżeli w wyniku wprowadzenia się różowej musiałeś się pozbyć lokatora a co za tym idzie stałego źródła dochodów. Wtedy różowa powinna uzupełnić tę lukę (w granicach zdrowego rozsądku)
@MarcinDerk: wez mi to serio wytłumacz, bo nie rozumiem.
Przecież normalnie jak ludzie wynajmuja, to oczywiście że płacą za czynsz, rachunki, plus zysk dla właściciela (który z reguły idzie na splate kredytu). Czym ta sytuacja się różni, że ona nie ma płacić?
Powiedzmy, że jest mieszkanie, które wynajmuje za 2000zł (na to sie składa czynsz 500zł, rachunki
Mieszkasz sam - płacisz 2000zł, mieszkanie nie jest twoje, ale oczywiście, że "spłacasz" kredyt właściciela.
Mieszkasz z kimś - płacisz 1000zł, mieszkanie nie jest twoje, ale oczywiście, że "spłacasz" kredyt właściciela. Mieszkasz przecież z kimś z kim chcesz mieszkać (wygryw) i płacisz połowe tego co płaciłbyś sam (wygryw x2).
Inne rozliczenia to zaproszenie do powodowania patologicznych i nieszczerych sytuacji gdzie laska (badz chłopak) kombinowaliby jak tu tylko
Porównywanie wynajmującego klienta do dziewczyny z którą tam żyjesz xDDDDDDDDD
rachunki na pol ok
przeciwieństwo tego czym ma być związek, gdybyś miał mieszkanie w spadku to też byś chciał tysiąc złotych od różowej, bo przecież tyle by płaciła w wynajętym pokoju?
@Rorschak: doskonale opisales sytuacje kiedy babka wyszuka sobie typa z mieszkaniem i wprowadza sie do niego zeby nie bulic 2000zl tylko 400. do tego kantujac go, ze jest jej bliski
z takim nastawieniem może być ci ciężko