Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Kontynuacja wpisu
https://www.wykop.pl/wpis/43779591/anonimowemirkowyznania-kurcze-jak-ja-nie-lubie-tak/
O dyrektorce i jej mężu fotografie. Dodaje tag #aferazdjeciowa bo nie wiem jak wołać wiec bede dalszy ciąg dodawał pod tym tagiem.
Jako ze Pani dyrektor pojechała nad może za ciężko zarobiony hajs, postanowiłem zatelefonować i wyjaśnić sprawe w trybie pilnym bo bardzo mnie to gryzło. Zadzwoniłem i nie przedstawiłem sie, tylko powiedziałem, że jestem rodzicem od niej z przedszkola i dostałem zdjecia na maila i ze nie jestem zadowolony i że uważam ze nie warte są tych pieniedzy. Pani zaczęła tłumaczyć się, że zdjecia są dobre i do tej pory żaden rodzic nie narzekał więc chyba to tylko moj zdanie i że się nie znam, zdjecia robił zawodowy fotograf. Nie chciałem od razu wystawiać kawy na ławę wiec powiedziałem, że podobno zdjecia zostały zrobione telefonem więc gdzie tutaj profesjonalizm. Dyrektorka zaczęła mówić, żebym poczytał i dedykował się, bo teraz telefony robią lepsze zdjęcia niż aparaty i żebym nie wypowiadał się na tematy na które nie mam pojęcia. I jeśli cena mi nie odpowiada to mogę kogoś lepszego załatwić i zobaczyć wtedy jakie są ceny takich zdjęć i wcale nie będą lepsze!

No tutaj już moje argumenty się skończyły i postanowiłem się ujawnić- że otóż droga Pani pojęcia trochę mam bo jestem fotografem z zawodu i przy okazji mężem tej Pani co proponowała zdjęcia ZA DARMO i to profesjonalnym sprzętem. I czy nie uważa, że to troche nie w porządku, że zdjęcia robił JEJ WŁASNY MĄŻ i brał za to kase. Tutaj nastąpiła chwila konsternacji a potem głosne (AAAA TO PAN!) i zaczęło się gadanie, że jej mąż ma duże doświadczenie i robił zdjęcia nawet na ślubach telefonem i jeszcze nikt nie narzekał. I ze sprzet o niczym nie swiadczy i ze moge sie doedukowac jakie teraz robią zdjecia telefony i że jak nie odpowiada mi to moze mi oddac pieniądze. I że żona za późno przyszła i juz wszystko miała umowione wiec nie bedzie z siebie idiotki robić i żebym poczytał ceny jakie biorą.... I ogólnie bełkot, żeby tylko mnie przegadać i że poza tym ona jest na urlopie i jak chce o tym rozmawiać to prosze przyjść w poniedziałek a jak chce może nawet jej mąż przyjsc to o tym pogadamy. Juz nie chcialem ciagnąć rozmowy bez sensu powiedziałem tylko ze sie chetnie w pon zobacze z nią i jej mezem i pogadamy o tym. Tak że mireczki polecam sledzic tak #aferazdjeciowa bo czuje ze to rozwinie sie ciekawie( ͡° ͜ʖ ͡°)

#afera #fotografia #logikarowozychpaskow #zalesie i juz chyba sie zaczna #heheszki po tych bzdurach co uslyszalem( ͡° ͜ʖ ͡°)

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy studenckie
  • 45
@secret_passenger: ja sie czesto z tym spotykam jak chodze po mieście- rozstawiam sobie aparat na statywie i robie zdjecie. Podchodzi jakiś Janusz i sie pyta- panie po co to dźwigasz ja mam ajfona/samsunga/dowolnysprzet i zobacz pan jakie zdjecia robi! I tutaj wyciąga jakies foto ulicy w nocy dupnięte z ręki w trybie auto i nastepuje seria zachwytów jaki to świetny aparat mam w telefonie. A ja patrze, kiwam głową i zastanawiam
@secret_passenger: najlepszy numer jak znajoma ma klientów na sesje dziecięce i np ma jedno zdjecie gratis. Zwykle robi sie tak, że wrzuca się nieobrobione miniaturki klientowi do pokazania z wielkim znakiem wodnym na całe foto zeby sobie wybrał ktore mu sie podoba i płaci wtedy tylko za te wybrane. To przychodzily matki z bombelkami i braly tylko jedno gratis bo reszta sie im nie podoba. Po czym i tak robiły screena