Aktywne Wpisy
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
![Napalone_Okno](https://wykop.pl/cdn/c0834752/d947f0cf1ca7c09a5843997967ca950f74b6219488e1cceec7480b29f6dee987,q60.jpg)
Napalone_Okno +30
Już wolę wywalać cała kasę jak zarobię na auta. Naprawy nowe części itp. Niż utrzymywać p0lkę. Od p0lki nie masz pewności czy cie nie zostawi a auto to zawsze będzie przy chłopie. Może służyć jako schron środek transportu itp. Zawsze cie zawiezie jeżeli będziesz o auto dbać. Zawsze będziesz się cieszył na jego widok. Samochód>>>P0lka. #przegryw #auta #motoryzacja #p0lka #takaprawda
![Napalone_Okno - Już wolę wywalać cała kasę jak zarobię na auta. Naprawy nowe części i...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/5de9ffd8579bfc3538a8f75c15687e8e7f9ca3072c0ce8c7fb28cfda063e6dfd,w150.jpg?author=Napalone_Okno&auth=0d9623971ca3df896b2dbff7356fefc4)
"Jeszcze zatęsknisz za szkołą" - odkąd zaczęłam bardziej świadomie narzekać na szkołę, czyli gdy skończyłam jakieś 10 lat, to słuchałam tego tekstu, nigdy się z nim nie zgadzałam, a teraz to śmiać mi się chce jak ktoś może mówić dzieciom takie bzdury xD No bo do czego w sumie tęsknić?
Pomijając wszystkie cudowne chwile spędzone ze znajomymi z ławki, to do czego ja mam tęsknić w szkole xD Wymienię może wszystkie absurdy, które są dowodem na to, że szkoła to kołchoz i dręczy się tam dzieci:
1. Na lekcjach nie wolno jeść i pić. Od tego jest przerwa (powaga, w moim gimnazjum nie można było nawet pić podczas lekcji, bo to rozprasza, miałeś całą przerwę na picie). Dodając do tego fakt, że w większości szkół nie ma stołówki, to jest się skazanym na jedzenie przez cały dzień suchych kanapek pod ścianą w wyznaczonych godzinach XD #!$%@?, w każdej pracy jest pokój socjalny, gdzie pracownicy mogą spędzić przerwę, usiąść jak człowiek, odgrzać sobie obiad i zrobić coś ciepłego do picia. A dzieci? #!$%@? kanapki od 8 do 15 pod ścianą gdy ci pozwolimy XDD
2. Nie możesz sobie zrobić kawy ani herbaty i jej pić podczas lekcji, chyba że masz trochę szczęścia i w twojej szkole stoi automat z napojami, to możesz sobie kupić obrzydliwą kawę za 2,50 na przerwie xD Podczas gdy nauczyciel w trakcie lekcji sączy sobie herbatkę albo kawkę ze swojego kubka. A ty robaku? Masz przecież wodę w plecaku, czego jeszcze chcesz XD
3. Siedzisz przez cały dzień na koszmarnie niewygodnych krzesełkach, a nauczyciel który spędza w tej szkole dużo mniej czasu w ciągu dnia (wyłączając nauczycieli polskiego, matematyki, języków, bo oni mają więcej godzin i faktycznie czasami siedzą od 8 do 14 w szkole xD) praktycznie ZAWSZE ma wygodne, miękkie krzesełko. Zdjęcie do tego wpisu jest totalnie losowe, znalazłam je w Google i znajduje się na nim to cudowne, szlacheckie krzesełko nauczyciela o którym piszę :D
4. Musisz PROSIĆ O POZWOLENIE, ŻEBY ZAŁATWIĆ SWOJE POTRZEBY FIZJOLOGICZNE XD Że nie wspomnę o tym, że w niektórych szkołach (znowu pozdrawiam moje gimnazjum) był zakaz wychodzenia w trakcie lekcji do wc i koniec, przecież są przerwy :DDDD
5. Przebywasz w nieustającym hałasie, od którego jedyną ucieczką jest schowanie się z koleżankami w wc jak chcesz odpocząć od hałasu i spokojnie porozmawiać. Chociaż to ma kolejne wady, bo wyganiają cię stamtąd nauczyciele, bo kto to widział spędzać przerwę w toalecie. I współczuję wszystkim, którzy chcą podczas tych 5-10 minut zrobić na przykład dwójkę (bo przecież tylko wtedy wolno), może być ciężko z tyloma ludźmi za drzwiami, którzy komentują smród xD
6. Na każdym kroku jesteś traktowany jak robak. "Nie hałasuj, nie biegaj, nie siedź na schodach, mów dzień dobry (nieważne, że mówisz, a ta baba odpowiedziała ci raz przez trzy lata)". Kiedyś zapomniałam skserować coś na lekcje i przypomniało mi się dwie minuty przed rozpoczęciem zajęć, a że najbliżej było do sekretariatu, to biegnę tam skserować. Wchodzę, mówię że bardzo chciałabym skserować jedną kartkę, a Grażyna lvl 45 w platynowych nastroszonych włosach typu lakierowy czub na głowie i pomarańczowa twarz przyjrzała mi się uważnie, po czym odwróciła do mnie dupą i patrząc w okno powiedziała DLA UCZNIÓW JEST BIBLIOTEKA XDDDDD
7. Mobbing ze strony nauczycieli. Założę się o włosy i przednie zęby że każdy z was podczas swojej przygody z edukacją trafił na przynajmniej jednego nauczyciela, którego się bał. Drżenie przed matmą, bo ta wariatka będzie odpytywać i nieopisana ulga gdy przychodził czwartek, bo wtedy nie było matmy ( ͡° ʖ̯ ͡°) Musisz cały czas być skupiony, słuchać i wszystko rozumieć, a nie daj Bóg nagle się rozkojarzysz i nauczyciel to zauważy. "KOWALSKI, POWTÓRZ CO POWIEDZIAŁAM" albo "TAK BUJASZ W OBŁOKACH, A MOŻE POWIESZ NAM JAKI BĘDZIE WYNIK TEGO RÓWNANIA, ZAPRASZAM DO TABLICY, NIE WIESZ JAK ROZWIĄZAĆ? CZEMU NIE ZGŁOSIŁEŚ NIEPRZYGOTOWANIA, TO JEST NIEDOSTATECZNY".
A co jest w tym wszystkim najsmutniejsze? Wszyscy dawaliśmy się tak #!$%@?ć za darmo xD (╥﹏╥)
#szkola #licbaza #podbaza #gorzkiezale #oswiadczenie #przemyslenia
1. U mnie w szkole bez problemu można było pić na każdej lekcji, a bardzo często też jeść. A nawet jak nie mogłeś to
No właśnie xD
Zauważ, że większość osób tutaj skończyła edukację dużo, dużo wcześniej i pamiętają jeszcze lata tej #!$%@?, o której mowa we wpisie OP. Nic dziwnego, że masz inne odczucia. Siłą rzeczy trochę musiało się pozmieniać na plus przez tyle lat.
Komentarz usunięty przez autora
Byłem zwykłym normikiem z czwórkami z większosci przedmiotów, praca domowa rzadko kiedy brała więcej jak 30 minut a duży projekt na kilka godzin pracy był zadany raz na 2 miesiące z długim terminem wykonania. Do
Komentarz usunięty przez autora
Ale rozumiem ze nie każdy ma taki charakter i takie warunki (np mama pisała mi zwolnienia ze wszystkiego co chciałam, a poza tym nauka przychodziła mi łatwo wiec nie było problemu ze przez swoje podejście czegoś
@whiteglove: > "Nie hałasuj, - problem
to się zastanów, chcesz żeby było w miarę cicho na przerwach i żeby można było normalnie wymienić kilka zdań czy nie?
Picie herbaty.
Naprawdę chciałabyś, żeby jakiś gówniak #!$%@?ł na Twoją nową sukieneczkę szklankę kawy z mlekiem?
a działoby się to non stop
Jedzenie kanapek
NIe wiem gdzie pracujesz, ale u mnie pracownik jak chce
Najlepsze jest to że na pewno gdybym miał dziecko i gdyby chodziło do szkoły gdzie ja to były by te same nauczycielki jeszcze, także gdybym dostał jakieś info od swojego syna to tak zgnoił był te stare próchna + za moje doświadczenia, że do końca ostatniej klasy zgadzały by się na każdą prośbę (herbatka, wc itp.).
Mam znajomego, któremu nauczycielka na
W gimbazie też nie pozwalali wychodzić ze szkoły, ale na drzwiach zazwyczaj stała #!$%@?ąca portierko-sprzątaczka, wiecznie niezadowolona z życia i nienawidząca dzieciaków. Pamiętam sytuację, jak starsze