Wpis z mikrobloga

Złożyłem w pracy podanie o zmianę trybu pracy na 3week on/1 week off tylko i wyłącznie dlatego, że chciałbym więcej czasu spędzać w Polsce.Manager (Charles) wiedział o moich planach od dwóch lat. Wczoraj miałem spotkanie z nim i babką z HR gdzie odmówili mi tej zmiany. Ja na to z uśmiechem na twarzy: nie ma problemu, nic się nie dzieje, to i tak tylko plan C. Charles cały czerwony: C???
Ja: No przecież wiesz że zawsze staram się być na wszystko przygotowany. Plan A: odchodzę z firmy, plan B: zostaję ale przechodzę do wydziału operacyjnego, plan C: zostaję ale na moich warunkach
Charles się dusi
HR:jeszcze jest tak sprawa ze pytales kiedyś dlaczego masz inną nazwę stanowiska (zmienili mi dwa lata temu przy okazji podwyżki, robię oczywiście to co inni) więc jeśli chcesz to możemy to przywrócić tak aby pasowała do wydziału
ja: a nie można kroczyć normalną ścieżką kariery tylko tworzyć sztuczne stanowiska? miałem kiedyś nadzieję na rozwój, na awans w tej firmie ale w obecnej sytuacji to już nie ma żadnego znaczenia
Pouśmiechaliśmy się, nara, cześć.
A teraz najlepsze:
Dzisiaj rano napisałem do tej babki maila z pytaniem jak wygląda wewnętrzna rekrutacja bo zapomniałem wczoraj na spotkaniu wspomnieć, że tydzień temu aplikowałem na Field Engineer do operacyjnego. Tuż przed wyjściem z pracy ona mi odpisuje: Jaka aplikacja?(!!!) W systemie nie ma śladu, że gdziekolwiek aplikowałeś(!!!). Kiedy aplikuję gdzieś wewnętrznie, ten rzemień Charles dostaje powiadomienie i widocznie nie klepnął tego podania...
Za chwilę dostaję maila z wiadomością, że przyznano mi 10% podwyżki, ot tak...
W drodze do domu dzwoni babka z innej firmy z zaproszeniem na rozmowę.
To na pewno jeszcze nie koniec tego cyrku.
#praca #pracbaza #uk #szkocja #oilandgas #emigracja
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@fan_internetu: nie chce się tutaj rozpisywać na pół strony, ale jakbym miał wybierać drugi raz, to szedłbym w stronę energetyki odnawialnej, w którą mocno pchają się teraz firmy z branży naftowo-gazowniczej. Po automatyce w sumie możesz coś znaleźć, coraz więcej ofert Entry Level dla ludzi z Twoim podłożem uniwersyteckim.

Sprawdź sobie na przykład na glassdorze ile zarabia jakikolwiek Field Engineer na przykład w Halliburtonie i będziesz miał jakiś mały ogląd
  • Odpowiedz
@mrgruszka: u nas bylo tak: mud logger narzekał ze lipa robota, słaba rotacja i brak możliwości awansu. Tylko w nielicznych przypadkach przeskakiwali na night company man.
Dd chyba jedna z lepszych fuch, ale dalej narzekali ze nudna robota.
Drilling crew, chwala temu kto wytrwa tak dłużej w obecnych czasach. Jeśli szybko nie awansujesz na minimum assistant driller to idzie się załamać.
Field engineers, cały czas narzekają ze nie mają rotacji
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@t0bor: mi nie musisz mówić, ale dla mnie praca bardzo ciekawa :D. Dużo się dzieje, właściwie zawsze. Nie wiem jakim cudem awansowali u was mudloggera na company mana, u mnie sie z czymś takim nigdy nie spotkałem :o naturalna ścieżka kariery dla mudloggera jest przejście do MWD/DD ale ja osobiście mam coś innego w głowie.
  • Odpowiedz
trochę bez sensu, ktoś ci coś daje a ty mówisz że mało...


@pol-scot: jak nie lubisz pieniedzy, to ok, nie musisz negocjowac. Dla mnie stosunek pracy to relacja czysto biznesowa, im starszy jestem tym bardziej to rozumiem.
  • Odpowiedz
@jalop: to typowy gość od spraw biurowych ale ogarnięty i zorganizowany, ma (miał) fajny skład który nie robił mu żadnych problemów ale niektórzy mają trochę ambicji, jemu to oczywiście nie pasuje bo ciężko będzie znaleźć kogoś na nasze miejsce
  • Odpowiedz
@konradk: oczywiscie ze lubie i w zupelnosci sie z tym zgadzam ale jak mowie gosciowi ze za dwa lata chce osiagnac to i to, awansowac tu i tu, on przytakuje a po tym czasie daje mi podwyzke myslac ze sia na to rzuce i zostane i nie potrafi nawet normalnie porozmawiac no to sorry ale nie ma szans... tam gdzie sie kieruje mam zamiar zarabiac wiecej
  • Odpowiedz
@pol-scot: ale ja ci nie mowie ze masz zażądać wiecej i zostac :) to tylko taki generalny lifehack: jak firma sama proponuje to powinno byc jak odruch pawlowa, ze sie automatycznie mowi ze oczekujesz o 50% wiecej i wtedy zawsze dostaniesz

a potem zmieniaj prace do woli :)
  • Odpowiedz